Rosjanie zostawili czołg T-90 bez opieki. Ukraina nie zmarnowała okazji
W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie, na którym możemy podziwiać umiejętności ukraińskich operatorów dronów, a przy okazji lepiej przyjrzeć się rzadkiej wersji rosyjskich czołgów T-90.
Wydawać by się mogło, że Rosjanie już dawno powinni nauczyć się, żeby nie zostawiać cennego wyposażenia bez opieki, zwłaszcza bez stosownego kamuflażu. Ukraińcy przez długie miesiące wojny doskonalili swoje umiejętności z zakresu pilotowania dronów, co pozwoliło im opanować tę sztukę do mistrzostwa. Wystarczy zresztą spojrzeć na najnowsze nagranie, na którym oglądamy jak jeden z bezzałogowców podlatuje do czołgu T-90S i przez otwarty właz wrzuca do niego granat.
To dron Alcor Attack Aerial Systems pozostający na wyposażeniu 116. Brygady Obrony Terytorialnej, która dostrzegła tę rzadką modyfikację rosyjskiego wyposażenia i postanowiła upewnić się, że nie wyrządzi ona więcej szkód. Rzadką, bo T-90S wcale nie miały trafić na front w Ukrainie i materiał zapowiadający ich wykorzystanie opublikowany w połowie lutego przez rosyjskie Ministerstwo Obrony był sporym zaskoczeniem.