Rosja ogłosiła zestrzelenie aż 69 rakiet HIMARS

Rosyjskie Ministerstwo Obrony Narodowej ogłosiło zestrzelenie w ciągu tygodnia aż 69 rakiet wystrzelonych z amerykańskich systemów HIMARS w Ukrainie.

Rosyjskie Ministerstwo Obrony Narodowej ogłosiło zestrzelenie w ciągu tygodnia aż 69 rakiet wystrzelonych z amerykańskich systemów HIMARS w Ukrainie.
Rosja ogłosiła zestrzelenie aż 69 rakiet HIMARS /123RF/PICSEL

Dzień bez wielkiego rosyjskiego sukcesu, to dzień stracony. Rosyjskie Ministerstwo Obrony Narodowej twierdzi, że w zaledwie siedem dni, wszelkiej maści systemy obrony powietrznej zestrzeliły aż 69 potężnych rakiet wystrzelonych z działających w Ukrainie amerykańskich systemów HIMARS.

Oczywiście, to kolejne kłamstwo, ponieważ Kreml nie pokazał żadnych dowodów na potwierdzenie swoich słów. Tymczasem na proukraińskich profilach w mediach społecznościowych pojawiło się sporo filmów z pomyślnych ataków za pomocą systemu HIMARS na rosyjski ciężki sprzęt.

Reklama

Rosjanie chwalą się zniszczeniem 69 rakiet HIMARS

Prawdopodobnie Rosjanie uważają, że zniszczenie czołgu czy systemu obrony wiąże się ze skuteczną neutralizacją rakiety HIMARS. Wówczas możemy oczekiwać, że w ostatnich siedmiu dniach, Ukraińcy wystrzelili 69 rakiet HIMARS, a w wyniku tego Rosjanie stracili 69 czołgów czy innego ciężkiego sprzętu.

Analitycy wojskowi uważają, że w ostatnich 2 tygodniach nowego roku, rosyjska propaganda sięga zenitu i jest najpotężniejszą od czasu wybuchu wojny. To pokazuje, że Kreml jest zdesperowany bardzo słabymi postępami na froncie w Ukrainie i propagandowe media muszą ogłaszać jakiekolwiek sukcesy, by w dalszym ciągu mieć poparcie społeczeństwa.

Systemy HIMARS wciąż niszczą rosyjski sprzęt za miliony

Na jednym z opublikowanych filmów możemy zobaczyć atak HIMARS sprzed kilku dni, czyli w czasie, kiedy to Rosjanie mieli zestrzelić aż 69 rakiet z tego systemu i miały one nie sięgnąć celów i nie doprowadzić do strat po ich stronie. Na filmie ukazano atak na rosyjski system obrony powietrznej TOR-M2. Pojazd uległ całkowitemu zniszczeniu.

Analitycy białego wywiadu podają, że Rosjanie zintensyfikowali ataki w okolicach Awdijiwki i wszystko wskazuje na to, że chcą jeszcze w styczniu zająć miasto. Straty po obu stronach są przerażające, ale w przypadku Rosjan jest to ok. 3 razy więcej zabitych i rannych żołnierzy. Armia Kremla wciąż kontynuuje "mięsne szturmy", ale kończą się one porażką.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy