Robot ratujący rannych już walczy w Ukrainie. Rosjanie oburzeni
Jest błyskawiczny, porusza się na gąsienicach i ma jedno zadanie: zabrać ciężko rannych z miejsca walk. Robot THeMIS w konfiguracji CASEVAC już walczy, a Rosjanie wyznaczyli nagrodę za jego schwytanie.
Po napaści Rosji na Ukrainę w mediach społecznościowych pojawiły się dziesiątki filmów z frontu. Na wielu z nich widzimy ciężko rannych żołnierzy, którzy zostali trafieni i mieli pecha, gdyż musieli długo czekać na sanitariuszy. Bardzo często dotarcie do nich pod linią ognia było zbyt niebezpieczne i jednostki ratunkowe docierały do rannego żołnierza zbyt późno. Na szczęście i ten problem został rozwiązany, a z pomocą dla ukraińskich wojsk przybył robot THeMIS estońskiej firmy Milrem Robotics w wersji CASEVAC, czyli ratownika medycznego. To poważnie rozwścieczyło Rosjan.
THeMIS UGV to w rzeczywistości bardzo sprytna, samobieżna platforma wyposażona w kamery i czujniki, która jest kierowana drogą radiową przez operatora. Pojazd jest w stanie pokonać przeszkody terenowe i dotrzeć do ciężko rannych żołnierzy, a następnie za pomocą specjalnej platformy przetransportować ich w bezpieczne miejsce. Wystarczy, że uda im się wejść do metalowego kosza pośrodku kadłuba, a następnie nacisnąć przycisk. W tym momencie robot ruszy i zacznie błyskawicznie zmierzać do punktu, gdzie czeka pomoc medyczna. Robot THeMIS posiada także możliwość transportowania jednego, ciężko rannego żołnierza w pozycji leżącej.
Robot THeMIS został zaprojektowany przez estońskich inżynierów z firmy Milrem Robotics jako samobieżna platforma transportowa dla wsparcia wojsk desantowych. Jego modułowa konstrukcja pozwala na wykonywanie wielu różnych misji. W wersji X potrafi zamienić się w pojazd bojowy wyposażony w działo, który może niespodziewanie podkraść się na pozycje wroga i je zaatakować.
Jedna z ciekawszych wersji robota THeMIS została wyposażona w układ gaśniczy Hydra firmy InnoVfoam. Zadaniem pojazdu jest dotarcie w miejsce niedostępne dla ludzi (na przykład przez wysoką temperaturę) i prowadzenie akcji gaśniczej nawet w najtrudniejszych warunkach.
Wersja ratunkowa z koszem dla rannych okazała się bardzo potrzebna dla ukraińskich wojsk. Filmy prezentujące możliwości estońskiego robota pojawiły się w mediach społecznościowych. Robi wrażenie jego ogromna zwinność i szybkość.