Płonie amerykański śmigłowcowiec. Doszło do tajemniczej eksplozji

Na pokładzie desantowca zmagazynowanych jest ok. 4 tys. m3 paliwa /US NAVY /East News
Reklama

Od ponad dwóch dni trwa walka z pożarem, jaki wybuchł na pokładzie śmigłowcowca desantowego USS "Bonhomme Richard". Zastępy straży pożarnej z bazy US Navy w San Diego, gdzie od dwóch lat stacjonuje okręt, a także specjalne zespoły przeciwpożarowe wchodzące w skład załogi jednostki, starają się ugasić ogień, jaki od ok. 08:30 czasu lokalnego w niedzielę (17:30 czasu polskiego) trawi wnętrza amerykańskiego desantowca.

Wskutek pożaru poszkodowanych zostało 36 członków załogi USS "Bonhomme Richard" oraz 23 cywilów. Ich obrażenia wynikają z zatrucia dymem wydobywającym się z okrętu i według dowództwa US Navy nie zagrażają życiu.

Przyczyna pożaru ma dopiero zostać wyjaśniona. Z komunikatów przekazywanych przez dowództwo US Navy oraz amerykańskie media, wynika, że na pokładzie USS "Bonhomme Richard" doszło do eksplozji, której powód jest nadal nieznany. Wzniecony w jej wyniku ogień miał następnie rozprzestrzenić się m.in. po przestrzeniach magazynowych oraz pomieszczeniach załogi.

US Navy zapewnia, że w chwili wybuchu pożaru na pokładzie okrętu nie było żadnego uzbrojenia. Co ciekawe, według kontradm. Philipa E. Sobecka, dowódcy 3. ekspedycyjnej grupy uderzeniowej (Expeditionary Strike Group 3) z San Diego, na pokładzie desantowca zmagazynowanych jest ok. 4 tys. m3 paliwa. Zapewnia on jednak, że zbiorniki z cieczą znajdują się daleko od źródła ognia.

Według części komentatorów jeżeli akcja gaśnicza na USS "Bonhomme Richard" będzie przeciągać się, zniszczenia spowodowane przez ogień mogą okazać się na tyle duże, że naprawa jednostki zostanie uznana za nieopłacalną. W konsekwencji okręt, który służy pod amerykańską banderą od 22 lat, może zostać wycofany z linii i spisany ze stanu US Navy.

Reklama

Kosztowny remont

Co ciekawe, od 2018 roku USS "Bonhomme Richard" przechodził w Naval Base San Diego przegląd techniczny i modernizację połączoną z wydłużeniem trwałości użytkowej. Koszt prac prowadzonych na pokładzie okrętu wynosi 249 mln USD (980 mln zł).

Według pierwotnego terminarza remont i modernizacja desantowca miały zakończyć się w maju 2020 roku. Nie wiadomo jednak, czy projekt nie został wydłużony ze względu na uniemożliwienie lub utrudnienie prowadzenia prac stoczniowych w czasie pandemii koronawirusa.

W latach 2012-2018 USS "Bonhomme Richard" stacjonował w United States Fleet Activities Sasebo w Japonii, gdzie pełnił rolę okrętu flagowego sił ekspedycyjnych 7. Floty US Navy.

22 lata służby

USS "Bonhomme Richard" przyjęto do służby 15 sierpnia 1998. Okręt zbudowano w stoczni Northrop Grumman Ship Systems Ingalls Operations w Pascagoula, w Mississippi (obecnie część Huntington Ingalls Industries). Według US Navy okręt ma 253,2 metry długości i 31,8 metrów szerokości. Wypiera 40 tys. t i rozwija ponad 20 w. Zasięg przy prędkości marszowej 18 w wynosi 17,600 km.

Na uzbrojenie USS "Bonhomme Richard" wchodzą dwie wyrzutnie zestawów przeciwlotniczych RIM-116 Rolling Airframe Missile (RAM), dwie wyrzutnie pocisków przeciwlotniczych / przeciwrakietowych RIM-7 Sea Sparrow, dwa 20-mm zestawy obrony bezpośredniej Phalanx CIWS, cztery stanowiska ogniowe wyposażone w 12,7-mm wkm oraz trzy 25-mm armaty automatyczne Mk. 38.

W zależności o specyfiki działań operacyjnych w skład komponentu lotniczego USS "Bonhomme Richard" mogą wejść: 6 samolotów pionowego startu i lądowania AV-8B Harrier II lub tyle samo F-35B Lightning II, 4 śmigłowce uderzeniowe 4 AH-1W/Z Super Cobra/Viper, 12 zmiennopłatów MV-22B Osprey, 4 ciężkie śmigłowce transportowe CH-53E Super Stallion i 3-4 śmigłowce wielozadaniowe UH-1Y Venom.

Michał Jarocki

MilMag
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy