Noworoczne orędzie Putina. Efekty specjalne czy sobowtór?
Noworoczne orędzie rosyjskiego prezydent wzbudziło ogromne zainteresowanie opinii publicznej i to nie tylko ze względu na jego treść. Część odbiorców zaczęła doszukiwać się tu "spisku", sugerując, że przemówienie nie zostało wygłoszone przez Putina.
Władimir Putin ponownie zwrócił na siebie uwagę, bo jego noworoczne orędzie jest szeroko komentowane w mediach na całym świecie. I chociaż nie wspominał w nim o wojnie w Ukrainie i wynikających z niej stratach żołnierzy, które zdaniem brytyjskich służb przekroczą w tym roku pół miliona osób, zapewniał, że "potrafią rozwiązywać najtrudniejsze problemy i nigdy się nie cofną, bo nie ma takiej siły, która mogłaby ich podzielić". Mrzonki oderwanego od rzeczywistości dyktatora? Zdecydowanie, chociaż wiele osób słuchając jego ostatniego przemówienia zaczęła się jednak zastanawiać, czy Władimir Putin... w ogóle żyje.
Plotki o śmierci rosyjskiego prezydenta pojawiają się w mediach średnio raz w miesiącu, więc to żadna nowość, ale zdecydowanie warto zwrócić uwagę na kwestie, które przy okazji poruszają w sieci internauci. Ich zdaniem Putin wyglądał w orędziu nienaturalnie, co może wskazywać na udział sobowtóra lub postać wygenerowaną przez komputer, a wszystko zaczęło się od pewnego wpisu na Twitterze. Mieszkaniec Ukrainy Mychajło Golub udostępnił tam fragment przemówienia z zakreśloną szyją rosyjskiego prezydenta, wskazując, że dzieje się tam coś dziwnego: "Najwyraźniej noworoczne orędzie Putina zostało wygenerowane przez sztuczną inteligencję".