Rosyjska agencja prasowa RIA Novosti przekazała informację państwowej korporacji Rostech, która ogłosiła rozpoczęcie prac rozwojowych nad samolotem przechwytującym nowej generacji, oznaczonym jako MiG-41 w ramach programu samolotu przechwytującego dalekiego zasięgu.
Powyższe prace mają zakończyć się opracowaniem prototypu samolotu, który według wcześniejszych informacji miał zostać oblatany w 2025 roku. Program rozpoczęto decyzją Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych FR już w marcu 2014 roku.
Wówczas wymogiem była prędkość maksymalna rzędu Ma 4-4,3. Do realizacji wybrano Korporację Lotniczą MiG, która miała wykorzystać doświadczenie w projektach MiG-701 (Izdelije 7.01), MiG-301 i MiG-321 z lat 90. XX wieku.
Samolot bojowy nowego typu miałby zastąpić w rosyjskich Siłach Powietrzno-Kosmicznych ciężkie samoloty przechwytujące MiG-31, modernizowane do standardu BM i BSM.
Początkowo, MiG-41 miał zostać opracowany do 2020 roku, ale jeszcze w 2014 roku termin przesunięto o pięć lat. Podczas Międzynarodowego Forum Wojskowo-Technicznego Armia-2017 w Kubince ówczesny dyrektor generalny RSK MiG Ilja Tarasenko informował, że MiG-41 będzie zupełnie nową konstrukcją, a nie kolejną modernizacją MiG-31 o zdolnościach przekraczających możliwości obecnych samolotów.
Miałby być samolotem opcjonalnie załogowym, uzbrojonym w system broni laserowej i - co wydaje się mało prawdopodobne - zdolny do lotu na granicy kosmosu.
W późniejszym okresie dodano możliwość przenoszenia pocisków hipersonicznych, które mają powstać w ramach programu MPKR DP i pocisków antysatelitarnych.
Samolot miałby zostać wyposażony w silniki, opracowywane w ramach Fazy II (izdielije 30) dla samolotów wielozadaniowych Su-57 i również być trudnowykrywalny (stealth). Miałby również być odporny na trudne warunki klimatyczne, np. podczas działań w Arktyce.
Rafał Muczyński
