"Kuzniecow". Rosyjski lotniskowiec pójdzie w odstawkę?

Lotniskowiec "Admirał Kuzniecow" - jedyna taka jednostka w składzie MW Rosji /Wikimedia Commons /domena publiczna
Reklama

Dziennik Izwiestija jako pierwsze medium w Rosji przyznał, że jedyny lotniskowiec RFS Admirał Kuzniecow może zostać wycofany przed planowanym terminem. Początkowo planowano służbę okrętu do 2025, później termin wydłużono do 2030 roku. Wydarzeniem, które prawdopodobnie przypieczętowało los ciężkiego krążownika lotniczego, jak klasyfikowany jest ten okręt w Rosji, ma być wypadek, który miał miejsce pod koniec października 2018 roku podczas remontu jednostki.

Podczas prac na okręcie w 82. Stoczni Remontowej w Rosliakowie w obwodzie murmańskim doszło do zatonięcia jednego z największych na świecie doków pływających PD-50, projektu 7454. Niewiele brakowałoby, a znajdujący się na nim lotniskowiec również osiadłby na dnie basenu portowego. Oprócz tego, z powodu przechyłu, nabierającego wody doku, jeden z potężnych żurawi wieżowych o masie 70 ton upadł na pokład Kuzniecowa, wybijając otwór o powierzchni prawie 20 m2.

28 grudnia żuraw został usunięty, ale od tamtej pory uszkodzony okręt stoi zacumowany przy nadbrzeżu 35. Stoczni Remontowej w Murmańsku, gdzie został odholowany po wypadku. Ponadto przed zdarzeniem część z ośmiu kotłów parowych KWG-4 była wymontowana i okręt pozostaje praktycznie bez własnego napędu.

Reklama

Rosja posiada jeszcze dok pływający PD-41, zbudowany w Japonii przez Ishikawajima Heavy Industries w 1978, w którym można by kontynuować prace. Instalacja ma 330 m długości, 99 m szerokości, 6 m zanurzenia i nośność 80 000 t. Jednak dok pozostaje zacumowany w Zatoce Czażma w mieście zamkniętym Fokino w pobliżu Władywostoku. Przeholowanie go do Murmańska wydaje się być zatem nierealne.

W grę wchodzi tylko przeholowanie lotniskowca na Daleki Wschód. Pierwotnie koszt remontu i ograniczonej modernizacji szacowano na 55-62 mld (3,21-3,62 mld zł). Jeszcze w marcu 2019, dyrektor generalny Zjednoczonej Korporacji Stoczniowej  Aleksiej Rachmanow informował, że Kuzniecow zostanie oddany do służby do końca 2021, z możliwym odchyleniem od planowanego terminu nie dłuższym niż 2-4 miesiące.

W latach 80. XX wieku planowana była budowa suchego doku, większego od PD-50 i PD-41, na Przylądku Czalmpuszka w Zatoce Kola w Murmańsku pod budowę dwóch atomowych lotniskowców typu Uljanowsk, opartych o zmodyfikowany projekt 1153 Orzeł. Ostatecznie prace zlecono stoczni nr 444 w Nikołajewie w Ukraińskiej SRR, aby później je przerwać po rozpadzie ZSRR.

Co bez doku?

Rosja mogłaby zbudować nowy suchy dok, zdolny do remontu 2-3 okrętów jednocześnie, w tym samym miejscu lub zlecić budowę doku pływającego w Chinach lub Korei Południowej, jednak nie rozwiązuje to kwestii terminowego zakończenia remontu. Pod koniec grudnia 2018 roku pojawiła się niepotwierdzona dotąd informacja, że Kuzniecow, podobnie jak inne duże jednostki nawodne, mógłby zostać naprawione i zmodernizowane w Chinach.

Alternatywą może być przeprowadzenie prac w, budowanej przez korporację Novatek od 2017, stoczni Kola w Belokamience w pobliżu portu wojennego Murmańsk. Stocznia będzie mieć do dyspozycji dwa suche doki o długości 400 m i zanurzeniu 16 m. Głównym zadaniem nowej infrastruktury będzie budowa morskich platform gazowych na potrzeby terminalu Arctic LNG 2, który zostanie oddany do użytku na przełomie 2022 i 2023 roku. Nawet jeśli lotniskowiec trafiłby do nowego doku w 2020 roku, a zakończenie ograniczonego remontu nastąpiłoby w 2021 roku, nie rozwiązuje to problemu opłacalności prac.

Po naprawie Kuzniecow mógłby być wykorzystywany jako jednostka szkolna dla Floty Czarnomorskiej. Nieoficjalnie podobne plany mają Chiny wobec bliźniaczego lotniskowca CNS Liaoning (CV-16), gdy do służby wejdą kolejne. Jednak anonimowy rozmówca dziennika Izwiestija w Ministerstwie Obrony Federacji Rosyjskiej powiedział, że nie wszyscy w resorcie uważają kontynuację naprawy okrętu za celową. Modernizacji musiałyby zostać poddane także samoloty pokładowe MiG-29KR/KUBR i Su-33. Według zwolenników przyspieszonego wycofania Kuzniecowa, za środki potrzebne na jego ukończenie można by zbudować kilka nowych fregat rakietowych lub okręt podwodny o napędzie jądrowym.

W sierpniu 2015, tuż po VII Międzynarodowym Salonie Morskiej Techniki Wojskowej IMDS w Sankt Petersburgu, informowano o planach budowy nowego lotniskowca o napędzie nuklearnym o wyporności rzędu 80-85 tys. ton. Jednostka miałaby przenosić około 70 samolotów na pokładzie. Jednak okręt projektu 23000E Sztorm nie został ujęty w nowym Państwowym Programie Zbrojeniowym na lata 2018-2026, a pierwotne plany zakładały jego budowę do 2025 roku. Został za to zaoferowany Indiom w lipcu 2016. Nawet jeśli Rosjanie podejmą decyzję w sprawie budowy, wejście do służby nie nastąpi wcześniej niż w 2030 roku.

Rafał Muczyński


MilMag
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy