Kolejne czołgi trafią do Wesołej. Nowa partia Leopardów 2 PL

Polskie Leopardy od lat znakomicie sprawdzają się podczas różnorodnych ćwiczeń i zawodów /Bartek Bera /INTERIA.PL
Reklama

Kolejne Leopardy 2PL trafiły do Sił Zbrojnych RP. Z Zakładów Mechanicznych Bumar-Łabędy wyruszył transport kolejnej partii zmodernizowanych czołgów Leopard 2PL, które trafią do 1. Warszawskiej Brygady Pancernej. W ubiegłym tygodniu zakończono formalny odbiór pojazdów.

Modernizację Leopardów 2A4 planowano już na etapie ich pozyskania. Czołgi Leopard 2 pozyskane zostały z nadwyżek Bundeswehry w dwóch transzach. Pierwsza, wynegocjowana przez rząd Leszka Millera, w 2002 roku i druga, wynegocjowana przez rząd Donalda Tuska, w 2013 roku.

W tym samym roku rozpoczęto prace nad umową dotyczącą modernizacji pozyskanych czołgów, którą ostatecznie podpisała w grudniu 2015 roku ekipa Antoniego Macierewicza.

Umowa miała być wzorcową dla kolejnych takich przedsięwzięć pomiędzy polskim a niemieckim przemysłem zbrojeniowym. Wkrótce się okazało, że Niemcy nie są w stanie sprostać polskim wymaganiom. W lutym 2020 roku zostało ujawnione, że koszt remontu wzrośnie z 2,4 mld zł do 3,3 mld zł.

Reklama

Elżbieta Wawrzynkiewicz, prezes zarządu Zakładów Mechanicznych Bumar-Łabędy poinformowała, że "Konsorcjum intensywnie pracuje nad kolejnymi partiami Leopardów. Jeżeli uda nam się szybko zamknąć prowadzone obecnie rozmowy, będziemy mogli dostarczyć w bieżącym roku kolejne 7 z partii pojazdów modernizowanych siłami krajowego przemysłu. Równocześnie pracujemy wspólnie z naszym partnerem zagranicznym nad 6 maszynami, tak, żeby i egzemplarze, zmodernizowane w Niemczech, mogły trafić jak najszybciej do Sił Zbrojnych RP".

Program testów zmodernizowanych czołgów Leopard 2PL zakończyły się 8 maja br. wydaniem pozytywnego orzeczenia z badań. Pierwsze dwa wozy trafiły do wojska 28 maja br. Jak dotąd przekazano sześć czołgów do Ośrodka Szkolenia Leopard w ramach 10. Brygady Kawalerii Pancernej im. gen. broni Stanisława Maczka ze Świętoszowa, a cztery do 1. Warszawskiej Brygady Pancernej im. gen. Tadeusza Kościuszki w Warszawie-Wesoła. Łącznie w tym roku proces odbioru przeszło jedenaście wozów - jednak proces ten nie jest równoznaczny z przekazaniem sprzętu do jednostek.

Inspektorat Uzbrojenia MON oraz PGZ poinformowały, że do końca br. Wojsko Polskie powinno odebrać 43 czołgi Leopard 2PL. Dostawy wszystkich zmodernizowanych wozów mają zakończyć się w 2023 roku, a więc 2-3 lata później niż pierwotnie zakładano.

Pancerne problemy

Problemy z modernizacją Leopardów 2A4 do standardu 2PL nie są jedynymi, z jakimi borykają się polskie wojska pancerne. Zaczęło się od decyzji ministra Antoniego Macierewicza, którą 11. Dywizja Pancerna została pozbawiona swego największego atutu: dwóch batalionów znakomitych czołgów, a otrzymała przestarzałe T-72M1, które ostatnim razem miała na stanie w 1995 roku!

Leopardy trafiły do Wesołej, która nie była w żaden sposób przygotowana na przyjęcie sprzętu - nie posiada własnego poligonu, zaplecza warsztatowego, a nawet odpowiednich garaży.

W ten sposób przerzucone na wschód czołgi początkowo stanęły pod chmurką i rdzewiały. Dopiero po pewnym czasie zakupiono ogrzewane namioty. Te jednak w trudnych warunkach atmosferycznych i bez odpowiednio przygotowanego podłoża szybko niszczały, nie dając praktycznie żadnej osłony.

Dopiero po dwóch i pół roku Ministerstwo Obrony Narodowej rozstrzygnęło przetarg na budowę garaży dla Leopardów. Mimo to jednostki nadal są bardzo dalekie od osiągnięcia gotowości do prowadzenia działań. Nadal nie rozwiązano kwestii braków kadrowych, a ponad 60 czołgów znajduje się w modernizacji, której końca, z różnych względów, nie widać. W dodatku nadal brakuje dedykowanej amunicji.

Nadal również MON nie zdecydował się, do jakiego projektu czołgu podstawowego przyszłości Polska powinna dołączyć. Jest to ostatni moment, zwłaszcza, że większość polskich czołgów ma już ponad 30 lat.

Sławek Zagórski, Rafał Muczyński

***Zobacz także***

Milmag / Interia.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama