GROT. Pierwsza partia opuściła fabrykę

Żołnierze obrony terytorialnej 34 Batalionu Lekkiej Piechoty w Jarosławiu. Do WOT trafią pierwsze partie Grotów /Łukasz Solski /East News
Reklama

15 grudnia mury Fabryki Broni opuściła ostatnia w tym roku partia 5,56-mm karabinków podstawowych Grot C16 FBM1/MSBS-5,56KA0. Tym samym Łucznik dostarczył, ściśle zgodnie z zapisami umowy tysiąc nowych konstrukcji strzeleckich do Wojska Polskiego.

Pierwsza transza ponad dwustu karabinków została uroczyście przekazana przedstawicielom Wojsk Obrony Terytorialnej (WOT) pod pomnikiem generała Stefana Roweckiego (Grota) 30 listopada.

Broń została dostarczona w ramach czteroletniej (2017-2020) umowy o wartości blisko 500 mln zł, która została podpisana 5 września podczas Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego w Kielcach. Obejmuje ona dostawy 53 tys. karabinków Grot, z czego 33 tys. w ramach zamówienia gwarantowanego i 20 tys. w ramach opcji, z której skorzystało wojsko.

Najpierw broń zostanie przetransportowana do Składu Regny podległego 3. Regionalnej Bazie Logistycznej. Później trafi w ręce żołnierzy Terytorialnej Służby Wojskowej z 4. Warmińsko-Mazurskiej Brygady Obrony Terytorialnej. Sukcesywnie Groty mają trafiać do nowo formowanych jednostek - 5. i 6. Mazowieckiej Brygady Obrony Terytorialnej. Oprócz karabinka kompletowanego ze składanymi, mechanicznymi przyrządami celowniczymi, w skład zestawu wchodzi osiem magazynków, pas nośny i nóż-bagnet.

Reklama

Uwagi i dostawy

Do końca marca 2018 producent ma otrzymać od żołnierzy uwagi z użytkowania konstrukcji, które posłużą do opracowania dokumentacji i wdrożenia do produkcji karabinka w wersji Grot C16 FBM2/MSBS-5,56KA1. Już wiadomo, że w modelu Grot C16 FBM2/MSBS-5,56KA1 zmianie ulegną punkty mocowania pasa nośnego. Wcześniej umieszczone zostały na dolnych skośnych ściankach łoża. Będą one przeniesione na ścianki boczne, co ma ograniczyć przypadkowe przekręcanie się broni podczas noszenia. WOT też ma zdecydować się na docelowy kolor pasa nośnego. Pierwsze karabinki zostały dostarczone z zawieszeniem czarnym, dla WOT proponowany jest oliwkowy i zielony.

Pierwsza partia broni była kompletowana z komercyjnymi magazynkami 30-nabojowymi ze stalowymi korpusami. W pierwszym kwartale 2018 mają zostać zakończone badania typu polskiego magazynka standardu M16/AR-15 do karabinka Grot mieszczącego 30 sztuk amunicji. Będzie on wykonany z tego samego tworzywa sztucznego, co obecne dostarczane modele dla Beryli.

Kolejny tysiąc Grotów ma zostać dostarczony w lipcu 2018, następne produkcja znacząco przyśpieszy. Do końca przyszłego roku w Wojsku Polskim będzie już ponad 15 tys. nowych konstrukcji. Takie zwiększenie wydajności wymaga ogromnych nakładów na zakup nowych maszyn, jak też przeszkolenie pracowników.

Rozwój fabryki

Obecnie zakład zatrudnia 500 osób, z czego 300 bezpośrednio przy wytwarzaniu, 75 w biurach konstrukcyjnych, technologicznych i na prototypowni, a reszta na stanowiskach administracyjnych. Docelowo w zakładzie ma być 600 zatrudnionych. Najbardziej brakuje konstruktorów i technologów, którzy są cały czas poszukiwani.

Fabryka Broni zamówiła nowe maszyny w ramach czteroletniego kredytu o wartości 81,5 mln zł z Banku Gospodarstwa Krajowego poręczonego przez Polską Grupę Zbrojeniową. Łucznik dodał do tego 10% wkładu własnego, dzięki czemu na zakupy obrabiarek sterowanych numerycznie i inne inwestycje uzyskał 91 mln zł. Zakład w 2016 miał 70 mln obrotu, w 2017 ta wartość ma wzrosnąć o 100 mln, zaś w kolejnych latach osiągać ponad 200 mln zł (Nowe maszyny dla FB, 2017-11-14).

W 2018 Fabryka Broni spodziewa się pierwszego zamówienia na 20-30 tys. 9-mm pistoletów samopowtarzalnych PR-15 Ragun (broń ma dostać nową nazwę, podobnie jak Grot), jak też kolejnej umowy na Modułowy System Broni Strzeleckiej, tym razem dla Wojsk Lądowych przez Inspektorat Uzbrojenia. Dodatkowo w 2018 kończy się wdrożenie 40-mm granatnika podwieszanego. Biorąc pod uwagę liczbę grenadierów w każdej z 12-osobowych drużyn WOT, oznacza to potencjalne zamówienie na ponad 8 tys. granatników.

Kolejne prototypy

W 2018 mają rozpocząć się badania prototypów pozostałych wersji broni rozwijanych w ramach Modułowego Systemu Broni Strzeleckiej - obejmuje to subkarabinek, karabinek wyborowy i karabinek maszynowy w układzie klasycznym (kolbowym) Grot C/MSBS-5,56K i subkarabinek, karabinek podstawowy, karabinek-granatnik, karabinek wyborowy i karabinek maszynowy w układzie bezkolbowym Grot B/MSBS-5,56B. Należą one do II etapu rozwoju programu polskiego żołnierza przyszłości Tytan, który ma zostać testowany od połowy 2018 do 2020.

Chcąc przyśpieszyć wprowadzanie nowej konstrukcji, szczególnie odmiany ze skróconą lufą, planowane jest wyłączenie jej rozwoju z programu Tytan. Z pewnością będzie to miało miejsce w przypadku pistoletu samopowtarzalnego PR-15.

Wojsko Polskie w ramach umowy na indywidualny zaawansowany system walki gwarantuje wprowadzenie do uzbrojenia subkarabinka Grot C10 i karabinka podstawowego w układzie bezkolbowym Grot B16. Nie oznacza to jednak automatycznych zamówień poza 11,8 tys. zestawów w ramach zmodyfikowanej umowy. Jednak broń będzie traktowana jako wprowadzona na stan Sił Zbrojnych RP.

Docelowy Grot Tytana będzie kompletowany z celownikiem kolimatorowym PCO CK-1T (zmodyfikowanym w stosunku do modelu pokazywanego na MSPO w 2015), celownikiem termowizyjnym PCO SCT Rubin (zmodernizowana odmiana już wprowadzona do uzbrojenia) i laserowym wskaźnikiem/oświetlaczem/oślepiaczem celu, także rozwijanym przez PCO.

Remigiusz Wilk

MilMag
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy