Fiasko unijnej pomocy Ukrainie. Mniej niż zakładano
Jak donosi agencja Reutersa, unijna inicjatywa przekazania Ukrainie łącznie miliona pocisków artyleryjskich do marca 2024 roku jest niewykonalna. Według ustaleń kraje nawet nie korzystają z korzystnych zamówień, mających ułatwić produkcję pocisków dla Ukrainy.
Ogłoszony w marcu br. projekt przekazania Ukrainie miliona pocisków w ciągu roku miał być wielkim aktem wsparcia wojennego w wykonaniu Unii Europejskiej. Od razu jednak pojawiły się głosy, że idea choć słuszna, jest mało prawdopodobna.
Jak się okazuje, założenia faktycznie były zawyżone. Jeszcze w listopadzie niemiecki minister obrony Boris Pistorius ogłosił, że kraje Unii nie zdołają wysłać miliona sztuk amunicji do wiosny. Do tej pory w ramach projektów do Ukrainy miała trafić mniej niż połowa obiecanych pocisków i rakiet z magazynów poszczególnych państw.
Reuters wskazuje jednak, że spowolnienia sięgają także tego, iż kraje nie korzystają z dostępnej możliwości zamówień w ramach projektu. W teorii miały ułatwiać produkcję amunicji dla Ukrainy. We wrześniu Europejska Agencja Obrony poinformowała, że łącznie siedem krajów dokonało zamówień na amunicję dla Ukrainy w ramach programu, m.in. Litwa.
Jak ustalił Reuters na bazie anonimowych źródeł zaznajomionych z danymi projektu, te zamówienia zapewniły łącznie tylko 60 000 pocisków i rakiet. Dodając to z dostawami amunicji z wojskowych magazynów poszczególnych krajów oraz specjalnych umów kilku państw, podpisanych przez jeden, program Unii Europejskiej miał do tej pory zebrać 480 000 pocisków.