Dywersanci zniszczyli rosyjski potężny zakłócacz GPS

Dywersancji z Legionu Wolna Rosja wciąż działają na terytorium Rosji, a na swoim koncie mają coraz większe sukcesy. Tym razem udało im się zniszczyć niezwykle cenny system antydronowy R-330Ż Żytiel.

Dywersancji z Legionu Wolna Rosja wciąż działają na terytorium Rosji, a na swoim koncie mają coraz większe sukcesy. Tym razem udało im się zniszczyć niezwykle cenny system antydronowy R-330Ż Żytiel.
Dywersanci zniszczyli rosyjski zakłócacz GPS R-330Ż Żytiel /Vitaly Kuzmin /Wikipedia

Działania dywerysjne Legionu Wolna Rosja na terytorium kraju Rosji zaczynają owocować coraz większymi stratami finansowymi dla Kremla. Otóż partyzanci wykryli za pomocą drona zwiadowczego niezwykle cenny rosyjski system walki radio-elektronicznej o nazwie R-330Ż Żytiel. Urządzenie znajdowało się w okolicach miejscowości Krasna Jaruga w obwodzie biełgorodzkim.

Rosyjska armia wykorzystywała system WRE do namierzania ukraińskich dronów kamikadze, które mogą być wysyłane z misjami ataku na obiekty militarne leżące w okolicach miasta Biełgorod, gdzie znajduje się centrum logistyczne armii. Eliminacja R-330Ż Żytiel pozwoli na bardziej swobodne realizacje ataków za pomocą małych dronów na terytorium Rosji.

Reklama

Dywersanci z Legionu Wolna Rosja zniszczyli R-330Ż Żytiel

Co ciekawe według założeń R-330Ż Żytiel nawet nie powinien dopuścić do siebie ukraińskiego drona, który korygował ogień. Jak niedawno pisał Marcin Jabłoński, jest to system, którego głównym zadaniem jest zakłócanie komunikacji np. GPS-u, na którym opiera się dużo dronów. Wszystko wskazuje na to, że Ukraińcy dostarczyli Legionowi Wolna Rosja nowe wersje bezzałogowców, którym niestraszne rosyjskie systemy zakłóceniowe WRE.

Kreml od początku wojny stracił już 8 systemów R-330Ż Żytiel. Jest on niezwykle ważnym elementem rosyjskiej wojny elektronicznej. System wszedł na wyposażenie rosyjskiej armii w 2008 roku. Jego zadaniem jest całkowite zagłuszanie fal radiowych, uniemożliwiając tym samym podstawową komunikację na wojnie.

Czym jest rosyjski system WRE R-330Ż Żytiel?

Przy tym może znajdować punkty i terminale komunikacji, dając cenne dane wywiadowcze. Co ciekawe R-330Ż Żytiel nie ma możliwości selekcji, więc zakłócenia dotykają także sojuszników. System umożliwia odnajdywanie i zakłócenie fal radiowych cywilnych systemów radiowej nawigacji satelitarnej (GPS), terminali systemów łączności satelitarnej "Inmarsat" i "Iridium", czy zagłuszanie stacji komunikacji sieci komórkowej. Zasięg zagłuszania wynosi 20-30 kilometrów.

Potrafi przy tym zwalczać pociski manewrujące czy drony, zagłuszając ich systemy nawigacji. Można więc zadać sobie pytanie jak dywersantom z Legionu Wolna Rosja udało się tak blisko podlecieć do R-330Ż? Najprawdopodobniej załoga była w momencie ustawiania urządzenia, co może zająć do 40 minut, a wtedy R-330Ż Żytiel jest bezbronny. Bardziej prawdopodobne jest jednak, że zwyczajnie jakość tego systemu jest przereklamowana, jak większość rosyjskiej myśli technicznej.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: sprzęt wojskowy | Biełgorod | Ukraińcy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy