Duża aktywność wojska w okolicach Kijowa. Atak Rosji z północy?

Siły Zbrojne Ukrainy budują ogromną sieć umocnień na terenach położonych na północ od Kijowa w obwodzie czernihowskim. Istnieje obawa, że Rosja może ponownie zaatakować z tego kierunku.

Siły Zbrojne Ukrainy budują ogromną sieć umocnień na terenach położonych na północ od Kijowa w obwodzie czernihowskim. Istnieje obawa, że Rosja może ponownie zaatakować z tego kierunku.
Wielka aktywność wojska na terenach leżących na północ od Kijowa /SZU /Twitter

Ukraińska armia coraz bardziej obawia się ponownego ataku rosyjskiej armii z granicy z Białorusią lub Rosją, podobnie jak miało to miejsce na początku wojny na przełomie zimy i wiosny w 2022 roku. W okolicach granicy powstają dwie linie obrony z ogromną siecią różnej maści umocnień w postaci zasieków, słynnych zębów smoka, okopów i bunkrów.

Reklama

Mają one powstrzymać rosyjskich żołnierzy i ciężki sprzęt przed bezpośrednim szybkim wejściem na terytorium Ukrainy. W razie ataku, fortyfikacje mogą poważnie spowolnić agresorów i pozwolić Siłom Zbrojnym Ukrainy oraz jej sojusznikom dostarczyć potrzebne siły i sprzęt na te tereny w celu odparcia ataku.

Powstaje sieć umocnień na granicy z Białorusią i Rosją

Chociaż tego typu umocnienia powstają od początku wybuchu wojny, to jednak w ostatnim czasie zwiększono skalę ich budowania. Rosjanie, w wyniku swoich porażek na froncie w obwodzie charkowskim i donieckim, coraz częściej dokonują ataków na granicę w obwodzie sumskim w Ukrainie. Grupy agresorów często przekraczają granicę i dokonują ataków na obiekty cywilne w pobliskich miejscowościach w celu zastraszenia tamtejszej ludności.

Chociaż te rosyjskie rajdy nie są prowadzone na dużą skalę, to może bardzo szybko się zmienić. Rosjanie mogą w ten sposób przygotowywać się do większej ofensywy, która ma pozwolić im szybciej dostać się do Kijowa. Przypominamy, że Kreml zgromadził w rezerwie na froncie 300 tysięcy żołnierzy oraz tysiące czołgów i wozów opancerzonych.

Kreml może zaatakować Ukrainę od północy i północnego-wschodu

ISW niedawno podało, że Kreml może szykować zimową ofensywę, wykorzystując obecną słabość Ukrainy i brak wsparcia z USA. Atak Rosjan miałby nastąpić nie tylko z obwodu charkowskiego, ale również ze swojego terytorium graniczącego ze wszystkimi ukraińskimi obwodami otaczającymi Kijów. Dlatego Siły Zbrojne Ukrainy wolą dmuchać na zimne i już teraz odpowiednio się przygotować na taki rozwój wydarzeń.

Rosja rozpoczęła ataki na infrastrukturę krytyczną Ukrainy

Obecnie Kreml rozpoczął swoją kampanię ataków rakietowych i dronowych na infrastrukturę krytyczną miast Ukrainy. Niemal co noc atakowany jest Kijów. Rosja chce wykorzystać niskie temperatury i sezon zimowy do wywołania chaosu humanitarnego i zdestabilizowania życia społecznego u naszego wschodniego sąsiada. USA i kraje NATO ogłosiły wysłanie do Ukrainy większej ilości systemów obrony powietrznej, które mają pozwolić ochronić miasta i cywilów.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: sprzęt wojskowy | Białoruś | NATO | Rosjanie | Ukraina | USA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy