„Duchy Kijowa” mają nową broń. Przekazał ją były prezydent

Ukraińscy żołnierze zewsząd otrzymują pomoc w przeciwstawieniu się rosyjskiej inwazji. Dokłada się do tego były ukraiński prezydent Petro Poroszenko, który od początku rosyjskiego ataku stara się wzmocnić obronę kraju. Teraz wsparł 40. Brygadę Lotnictwa Taktycznego, jedną z najbardziej elitarnych jednostek sił powietrznych Ukrainy, zwaną nieraz "Duchami Kijowa".

Poroszenko współpracując z fundacją SpravaHromad ufundował ukraińskim lotnikom zmodyfikowane ciężarówki przeciwlotnicze. Mają zastąpić starą flotę poradzieckich maszyn, aby lepiej chronić wojskowe lotniska przed m.in. atakami dronów.

Przekazane zestawy przeciwlotnicze zostały postawione na brytyjskich ciężarówkach LEYLAND-DAF. Są one lepsze niż często bardzo wysłużone poradzieckie maszyny np. marki Ural, z których korzystają Ukraińcy. Poroszenko wraz z fundacją SpravaHromad sprawdzają je do ogarniętego wojną kraju, gdzie instalują na nich systemy ZSU-23-2.

To standardowa armata przeciwlotnicza wykorzystywana w państwach byłego bloku wschodniego, złożona z dwóch sprzężonych działek 23 mm. Często montuje się je na pojazdach, dzięki czemu można stworzyć mobilną obronę przeciwlotniczą, pozawalają razić cele na odległość 2-2,5 kilometrów.

Ich dostępność i łatwość w obsłudze sprawiają, że to jedna z najpowszechniejszych broni przeciwlotniczych. Pozwala niszczyć drony, helikoptery, nisko lecące samoloty, a w razie potrzeby piechotę i lekkie pojazdu. Postawienie jej na nowszych ciężarówkach DAF tworzy zabójczą kombinację.

Były prezydent Ukrainy od początku inwazji stara się wykorzystać swoje środki, aby zapewnić wsparcie armii ukraińskiej. Współpracując z fundacją SpravaHromad dostarczył takie zmodernizowane zestawy przeciwlotnicze innym jednostkom m.in. 104 Brygadzie Obrony Terytorialnej.

Zapewnienie zestawów przeciwlotniczych z nowszymi ciężarówkami sprawia, że żołnierze częściej mogą skupić się na walce, a nie na naprawach bardzo starych maszyn. Pozwala to Ukraińcom zachować zdolność bojową. Dla lotników jest to szczególnie ważne.

40. Brygada Lotnictwa Taktycznego to prawdziwa elita ukraińskich sił powietrznych, której żołnierze są nazywani "Duchami Kijowa", od mitycznego pilota z początku konfliktu. To jedna z najskuteczniejszych jednostek wojny, która zarówno chroni ukraińskie niebo, jak i nęka rosyjskie wojska.

Posiadanie dobrej obrony powietrznej na ich lotniskach jest więc kluczowe. Nowe zestawy od Poroszenki mogą służyć jako ostatnia linia obrony przed rosyjskimi dronami kamikadze np. Shaded-136.

Polecamy na Antyweb | Żelazna Dywizja rośnie w siłę. Czołgi M1 Abrams już w Polsce