Drugi A-50 zestrzelony. 350 milionów dolarów poszło z dymem

Rosyjskie kanały na Telegramie informują, że Kreml stracił trzeci niezwykle ważny i drogi samolot wczesnego ostrzegania Beriew A-50.

Rosyjskie kanały na Telegramie informują, że Kreml stracił trzeci niezwykle ważny i drogi samolot wczesnego ostrzegania Beriew A-50.
Rosjanie stracili wyjątkowy samolot A-50U, wart 350 milionów dolarów /123RF/PICSEL

Jak podaje portal Bełsat, Rosja miała stracić strategiczny dla armii samolot wczesnego ostrzegania i kontroli Beriew A-50. Bez niego, Rosjanie nie mogą prowadzić głębokiego rozpoznania terenu i koordynować działań armii oraz ataków rakietowych na Ukrainę. Kreml od wybuchu wojny miał 16 takich samolotów.

Trzy już zostały zniszczone przez Ukraińców, a jedna sztuka warta jest 350 milionów dolarów. Co ciekawe, dwa ostatnie samoloty zostały zneutralizowane nad Morzem Azowskim, czyli dziesiątki kilometrów od linii frontu i na terenach w pełni kontrolowanych przez rosyjską armię.

Reklama

Rosjanie stracili samolot warty 350 milionów dolarów

Tymczasem w lutym 2023 roku, taki samolot został poważnie uszkodzony w bazie lotniczej w Moczuliszczach na Białorusi. Chociaż oficjalnie nie ujawniono, w jaki sposób dokonano ataku na dwa rosyjskie samoloty, to analitycy wskazują, że w użyciu mogły być zestawy amerykańskiego systemu obrony powietrznej Patriot.

To pokazuje, że rosyjskie lotnictwo znajduje się w coraz bardziej opłakanym stanie. Nie można nie wspomnieć, że w ciągu ostatnich siedmiu dni, Ukraińcom udało się zestrzelić aż siedem rosyjskich bombowców Su-34 i myśliwców Su-35 wartych łącznie setki milionów dolarów.

Rosyjski AWACS mógł wykryć myśliwce F-16

Podczas dzisiejszego ataku (23.02), maszyna A-50 miała bronić się za pomocą flar, ale na nic się to zdało. Ukraińcy za cel obrali sobie te samoloty ponieważ niebawem w Ukrainie mają pojawić się myśliwce F-16. Rosyjskie samoloty AWACS będą mogły je wykrywać, a lotnictwo próbować neutralizować podczas wykonywania różnych misji. Dlatego ważne jest, by już teraz uczynić wszystko, co możliwe na drodze do osłabienia rosyjskiego lotnictwa.

Samolot Beriew A-50U został opracowany jako następca samolotu Tupolew Tu-126, a jego konstrukcja bazuje na transportowcu Iljuszyn Ił-76. Powstał we współpracy pomiędzy przedsiębiorstwami Iljuszya i Berijew. Maszyna weszła do służby w 1984 roku, ma długość blisko 50 metrów, wysokość ok. 15 metrów i może poszczycić się rozpiętością skrzydeł na poziomie 50,5 metra. Samolot może lecieć z prędkością 900 km/h, a jego zasięg szacuje się na 7500 kilometrów.

Na swoim pokładzie ma zainstalowany radar obserwacyjny Liana, który pozwala mu wykrywać i śledzić cele powietrzne znajdujące się w odległości 650 kilometrów i cele naziemne w odległości 300 kilometrów.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: sprzęt wojskowy | F-16 | Patriot | Rosjanie | Ukraina
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama