Defender-Europe 20 ograniczone. Ćwiczenia przegrały z epidemią

Żołnierze uczestniczący w ćwiczeniu Defender-Europe 20. Dotychczas przerzucono zaledwie 1/3 planowanych sił / Marcin Bielecki /PAP
Reklama

Europejskie Dowództwo Armii Stanów Zjednoczonych poinformowało, że zgodnie z decyzją sekretarza obrony USA Marka Espera, międzynarodowe manewry wojskowe Defender-Europe 20 zostaną ograniczone. 13 marca wszelki transport żołnierzy i ciężkiego wyposażenia z USA do Europy został całkowicie wstrzymany.

Jak podkreśla dowództwo, decyzja jest podyktowana zdrowiem, bezpieczeństwem i gotowością amerykańskich żołnierzy, cywilów pracujących dla wojska i ich członków rodzin. Amerykańskie siły zbrojne stanowią trzon i główną siłę mającą brać udział w ćwiczeniach.

Europejskie Dowództwo Armii Stanów Zjednoczonych zdecydowało o odwołaniu części ćwiczeń towarzyszących manewrom Defender-Europe 20: ćwiczeń artyleryjskich Dynamic Front, ćwiczeń sztabowych Joint Warfighting Assessment (JWA), Saber Strike 20 w państwach bałtyckich, podczas którego na Litwie miała ćwiczyć m.in. polska 6. Brygada Powietrznodesantowa, oraz powietrznego desantu o kryptonimie Swift Response 20.

Niemniej, rozmieszczona już w Europie, jedna z trzech planowanych, Pancernych Brygadowych Grup Bojowych (Armored Brigade Combat Team, ABCT) będzie prowadzić szkolenie w zakresie ustalonym z sojusznikami w ramach zmodyfikowanego ćwiczenia Allied Spirit IX. Planowano  m.in. przeprawę przez rzekę i manewry na poligonie w Drawsku Pomorskim.

Reklama

Modyfikacje

Dowództwo podkreśla, że rozwijająca się w Europie pandemia COVID-19 spowoduje także pewne zmiany terminów zaplanowanych wcześniej przemieszczeń amerykańskich żołnierzy na Starym Kontynencie, takich jak kolejnej rotacji w ramach operacji Atlantic Resolve, realizowanej od marca 2015 roku w odpowiedzi na rosyjską agresję na Ukrainę.

Ministerstwo Obrony Narodowej poinformowało, że polski rząd jest w stałym kontakcie z sojusznikami i wspólnie analizuje możliwości współpracy wojskowej w ramach ćwiczeń, aby w pierwszej kolejności ograniczyć rozprzestrzenianie się epidemii choroby COVID-19, wywołanej przez koronawirusa SARS-CoV-2.


Głównym założeniem ćwiczenia Defender-Europe 20 jest strategiczny przerzut wojsk amerykańskich do Europy w celu wsparcia polityki obronnej NATO i narodowej strategii obrony Stanów Zjednoczonych. W Polsce znajduje się obecnie około 4000 amerykańskich żołnierzy i 1550 jednostek sprzętu, którzy przybyli tu, aby brać udział w tym ćwiczeniu.

Łącznie, dotąd do Europy przerzucono od stycznia ok. 6000 żołnierzy, w tym dowództwa dywizyjnego i jednej Pancernej Brygadowej Grupy Bojowej, którzy mają do dyspozycji ok. 9000 pojazdów i innego wyposażenia w składnicach Army Prepositioned Stock (APS), głównie w Europie Zachodniej. Przerzucono także drogą morską 3000 pojazdów za pomocą pierwszych od czasów zimnej wojny konwojów atlantyckich. Zakończono też przemieszczanie sił i środków z portów do rejonów zgrupowania w Niemczech i Polsce

Obawy

Po dotarciu do Europy epidemii choroby COVID-19, wywołanej przez koronawirusa SARS-CoV-2, pojawiły się wpisy zwolenników teorii spiskowych, twierdzące że ćwiczenia i przerzut wojsk do Europy wcale nie jest przypadkowy. W zależności od wersji, pojawiały się informacje o wezwaniu Amerykanów na pomoc w pilnowaniu granic, utrzymaniu porządku i działań policyjnych, skierowanych przeciw polskim obywatelom.

Często można było spotkać się z kłamliwą wersją, że Chiny oficjalnie oskarżyły USA o wyprodukowanie wirusa, a przerzut wojsk USA do Europy ma spacyfikować ewentualne zamieszki antyamerykańskie. Zwykle takie wpisy kończyły się stwierdzeniem: "Kontyngent 40 tys. wojsk, głównie amerykańskich, już w naszej części Europy rozlokowany. Akcja nazywa się Defender 20".

W ćwiczeniach miało wziąć udział 37 tysięcy żołnierzy, z czego aż 20 tysięcy Amerykanów i 3 tysiące Polaków. Ćwiczenia miały się odbywać w dziewięciu krajach, m.in. we Włoszech, Niemczech, Belgii, Litwie i Gruzji. Szczyt intensywności ćwiczeń miał przypaść na przełom kwietnia i maja. Wówczas miał zostać przeprowadzony przerzut oddziałów powietrzno-desantowych wprost ze Stanów Zjednoczonych.

Ze względu na to, że Polska posiada największe w Europie poligony wojsk NATO, kulminacyjna faza ćwiczeń miała być przeprowadzona na poligonie w Drawsku Pomorskim. Pierwsze oddziały NATO pojawiły się już w lutym 2020 roku. Obecnie ta część ćwiczeń prawdopodobnie zostanie całkowicie odwołana.

Rafał Muczyński, Sławek Zagórski

***Zobacz także***

Milmag / Interia.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy