Brytyjskie Challengery po "ukraińskich" modyfikacjach. Tylko tak nadają się do walki
Brytyjskie czołgi Challenger 2 są aktualnie dostarczane do Kijowa z nowymi środkami obronnymi. A mowa o dodatkowej ochronie w postaci pionowych i poziomych belek, które mają osłaniać ich słabe punkty.
Od wielu miesięcy mówi się o tym, że część zachodnich czołgów i pojazdów wojskowych nie najlepiej sprawdza się w trudnych ukraińskich warunkach. Wystarczy tylko wspomnieć sytuację z amerykańskimi Abramsami M1, które już we wrześniu ubiegłego roku dotarły do Kijowa, ale przez bardzo długi czas nie można ich było dostrzec na froncie. Eksperci wojskowi przekonywali wtedy, że istnieje niestety uzasadniona obawa, że nie radzą sobie z pogarszającą się pogodą.
Połączenie błota, śniegu, deszczu i umocnionych rosyjskich linii obronnych sprawiać miało, że Ukraina czekała z ich rozmieszczeniem do czasu poprawy warunków atmosferycznych (pod tym względem najlepiej radzić ma sobie sprzęt produkowany w północnej części Europy, np. Szwecji, przystosowany do podobnego klimatu i środowiska). Teraz zaś okazuje się, że inne zachodnie wyposażenie, a mianowicie brytyjskie czołgi Challenger 2, również wymaga "ukraińskich" poprawek, chociaż innego rodzaju.
Dostarczane do Kijowa czołgi są obecnie wyposażone w dodatkowe zabezpieczenia, które mają na celu ograniczenie siły przeciwpancernych rakiet kierowanych poprzez spowodowanie ich eksplozji, zanim dotrą do głównego pancerza czołgu, a mowa o charakterystycznych osłonach na bokach i poprzednich zderzakach. Jak podaje serwis BulgarianMilitary.com, niedawny klip brytyjskiego magazynu The Sun prezentuje te ulepszenia, zaprojektowane specjalnie w celu wzmocnienia obrony czołgów przed stale zmieniającymi się zagrożeniami ze strony Rosji.
Co więcej, źródła portalu na polu bitwy sugerują, że Ukraińcy stosować mają też gumowe osłony boczne oraz pancerz osłaniający strzelca karabinu maszynowego zamontowanego na wieży. Bo warto pamiętać, że każda jednostka bojowa ma swoją piętę achillesową, a w przypadku Challengerów 2 są to sekcje bardziej podatne na niszczycielski wpływ rakiet przeciwpancernych, jak tył, góra oraz spód czołgu, gdzie udane trafienie może mieć katastrofalne skutki.