Nowy skutek uboczny COVID-19. Poczujesz go po najbliższej imprezie

Naukowcy poinformowali, że odkryli właśnie kolejny skutek uboczny COVID-19. Tym razem nie mamy dobrych wieści dla osób, które lubią od czasu do czasu wypić "coś mocniejszego".

Naukowcy poinformowali, że odkryli właśnie kolejny skutek uboczny COVID-19. Tym razem nie mamy dobrych wieści dla osób, które lubią od czasu do czasu wypić "coś mocniejszego".
Wyjątkowo uciążliwy kac? To może być wina COVID-19 /123RF/PICSEL

Jak wynika z nowego badania przeprowadzonego przez Uniwersytet Stanforda z udziałem pacjentów Post Acute Covid Syndrome (PACS), czyli kliniki specjalizującej się w tzw. długim COVID - zespole długotrwałych objawów chorobowych, które utrzymują się długo po zakończeniu aktywnej infekcji, do stale rosnącej liczby ponad 200 objawów tej przypadłości należy dopisać kolejny.

Oznacza to, że będziemy mierzyć się nie tylko m.in. z mgłą mózgową, która dosłownie pozbawia nas inteligencji, o czym pisaliśmy niedawno, ale też wyjątkowo uciążliwym kacem. Badacze odkryli, że osoby doświadczające długotrwałych objawów COVID-19 zgłaszają, że mają gorszego kaca niż wcześniej. Jak to możliwe? Naukowcy doszli do wniosku, że u pacjentów z długim COVID-19 choroba może wywołać nowe reakcje na alkohol i nadwrażliwość spowodowane m.in. przez stan zapalny w organizmie.

Reklama

Miałeś COVID-19? Uwaga na kaca

Ten znacząco osłabia barierę krew-mózg, umożliwiając przedostanie się do niego większej ilości szkodliwych substancji, co prowadzi choćby do nasilonych nudności wywołanych "procentami". I potwierdzają to przypadki czterech uczestników badania, którzy korzystali wcześniej z pomocy kliniki Post Acute Covid Syndrome (PACS) na Uniwersytecie Kalifornijskim.

Placówka przekonuje, że jej zdaniem na długotrwałe objawy COVID-19, obejmujące ciągłe zmęczenie, zamglenie mózgu i inne upośledzenia funkcjonowania, cierpi ponad 3,3 mln mieszkańców Stanów Zjednoczonych. Jedną z takich osób jest 49-latka, która opowiedziała badaczom, że przed chorobą często piła codziennie kieliszek wina i nie odczuwała z tego tytułu żadnych skutków ubocznych.

COVID-19 zmienił jednak wszystko i od 11 miesięcy czuje się "przytłoczona, zmęczona i oszołomiona", a do tego cierpi na paskudnego kaca, który sprawia, że nawet po kieliszku wina następnego dnia nie może się dosłownie ruszać. Inny 40-letni uczestnik badania przekonuje, że chociaż wcześniej mógł wypić nawet siedem drinków, teraz już po jednym odczuwa skutki zatrucia alkoholowego i silny długotrwały ból głowy.

Lista objawów długiego COVID-19 rośnie

Mało? Jest też 60-latek, który nie może teraz wypić jednego piwa bez chronicznego bólu głowy, a do tego boryka się z bólami głowy, zaburzeniami funkcji poznawczych i problemami ze snem oraz 36-letnia kobieta, która od ponad roku odczuwa długi COVID, a po wypiciu alkoholu zaczyna się czerwienić, czego wcześniej nie doświadczała.

Podobne dane spływają również z Wielkiej Brytanii, gdzie Office for National Statistics (ONS) informowało już jakiś czas temu, że sześć na dziesięć osób chorujących na COVID-19 ma szereg długotrwałych objawów utrzymujących się przez rok, a nawet dłużej. 

Jakich? Wśród najczęściej wymienianych są skrajne zmęczenie, duszność, utrata węchu i bóle mięśni, a także problemy z pamięcią i koncentracją, ból w klatce piersiowej, bezsenność, problemy z sercem i płucami, bóle stawów, depresja, stany lękowe, biegunki, bóle brzucha i utrata apetytu.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: COVID-19 | kac | długi covid
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy