Robili kołczany z ludzkiej skóry. Przerażające odkrycie dotyczące Scytów

Wygląda na to, że starożytny grecki historyk Herodot wcale nie przesadzał w swoich opisach Scytów. Jego zdaniem byli przerażającym i żądnym krwi ludem, a nowe dowody wskazują, że faktycznie mogli... wyprawiać ludzką skórę!

Wygląda na to, że starożytny grecki historyk Herodot wcale nie przesadzał w swoich opisach Scytów. Jego zdaniem byli przerażającym i żądnym krwi ludem, a nowe dowody wskazują, że faktycznie mogli... wyprawiać ludzką skórę!
Scytowie korzystali z każdej skóry, jaką mieli pod ręką. Z tej z martwych wrogów również /123RF/PICSEL

Kiedy czyta się szczegółowe opisy okrutnych praktyk stosowanych przez Scytów, czyli koczownicze ludy irańskie zamieszkujące od schyłku VIII lub od VII wieku p.n.e. północne okolice Morza Czarnego, trudno uwierzyć, że mogą być prawdziwe. Herodot pisał bowiem, że mają w zwyczaju m.in. garbować skórę ściągniętą ze zwłok zabitych wrogów, a następnie formować z niej  kołczany. Nic więc dziwnego, że grecki historyk oskarżany był o kłamstwo i koloryzowanie... tyle że nowe badanie sugeruje, że niekoniecznie mijał się z prawdą. 

Scytowie robili kołczany z ludzkiej skóry

Analiza skrawków skóry uzyskanych z miejsc pochówku Scytów na południu Ukrainy wykazała, że niektóre próbki z kołczanów rzeczywiście są ludzkiego pochodzenia. Owszem, Scytowie do produkcji skór wykorzystywali głównie gatunki udomowione, takie jak owce, kozy, bydło i konie, podczas gdy futra wytwarzali z dzikich zwierząt, jak lisy czy wiewiórki i koty, ale najpewniej nie stronili też od ludzkiej skóry.

Reklama

Ørsted Brandt i jej zespół przeprowadzili badania na 45 skrawkach skóry wydobytych z 14 miejsc pochówku. W przeszłości naukowcy polegaliby na analizie lica skóry, ponieważ DNA ulega zniszczeniu podczas procesu garbowania, ale niedawno opracowano techniki analizy białek w skórze i wykorzystania tych informacji do identyfikacji gatunków. Na tej podstawie udało się ustalić, który gatunek odpowiada za najwięcej skrawków skóry na analizowanych przedmiotach.

Większość, jak już wspomnieliśmy, była zwierzęca, ale na dwóch różnych kołczanach znaleziono też ludzką skórę. Nie były one z niej wykonane w całości i była ona jedynie dodatkiem, co zdaniem badaczy może sugerować, że Scytowie wytwarzali kołczany i inne przedmioty z takiej skóry, jaka akurat była pod ręką i jedynie "ozdabiali" je "najcenniejszymi" skrawkami.

W badaniu opublikowanym w czasopiśmie PLOS One badacze sugerują jednak, że Scytowie to coś więcej niż przemoc - ich zdaniem zajmowali oni tereny pomiędzy osiadłymi społecznościami Europy i Azji, więc odegrali kluczową rolę w transferze języków, towarów, technologii i ideologii.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: strzały | skóra | DNA | Ukraina
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama