Polacy boją się Black Friday. Czyhają na nich zagrożenia?

Czy Polacy czekają na Black Friday? Niektórzy z nas tak, ale zdecydowanie więcej osób boi się tego dnia. Nie chodzi tu jednak o zaskakujące promocje czy wyprzedaże. Problemem jest obawa o utratę pieniędzy i danych osobowych. Zakupy online wiążą się niekiedy z ryzykiem.

Boimy się Black Friday. Dlaczego?

Według najnowszego raportu Adyen (Lost in Transaction), co czwarty Polak czeka na Black Friday. Około 25% z nas ma zamiar upolować coś ciekawego na wyprzedażach i liczy, że ceny w sklepach będą wtedy bardziej przystępne. To zdecydowanie niewiele, jeżeli porównamy popularność dnia konsumpcji w Polsce do tego, co dzieje się choćby w Stanach Zjednoczonych.

Nie ta informacja jest jednak najbardziej interesująca. Rzeczony raport zawiera informacje o tym, że aż połowa Polaków... boi się Black Friday. Z badania wynika, że średnio co drugi Polak odczuwa niepokój w związku z tym dniem. Ponownie, nie chodzi o sam fakt wyprzedaży, a możliwość zostania oszukanym. Jakie niebezpieczeństwa czyhają na nas podczas kupowania online?

Reklama

Zakupy online niebezpieczne?

Polacy zwracają uwagę na wiele problemów czy nieścisłości podczas kupowania online. W raporcie wyszczególniono kilka sytuacji, które szczególnie zwracają uwagę konsumentów podczas Black Friday.

Dla przykładu, aż 51% badanych osób wskazało, że ich niepokój budzi przekierowanie na nową stronę w celu wykonania płatności. Oznacza to, że podczas kupowania w danych sklepie gdy zechcemy zapłacić, otworzy się nowe okno. Często może być to nieznany nam wcześniej system. Tym bardziej że tych jest teraz coraz więcej.

Jedna trzecia badanych zwraca szczególną uwagę na wygląd strony, tyle samo osób czuje, że coś jest nie tak, gdy witryna wymaga od nich dodatkowej autoryzacji w jakiejkolwiek formie. Innym czynnikiem zniechęcającym do zrobienia zakupów jest wolno działająca strona internetowa.

Musimy być ostrożni w sieci

Ciężko dziwić się tym obawom, skoro doskonale wiemy, ile zagrożeń czai się na nas w sieci. Łupem złodziei czy hakerów mogą paść nie tylko pieniądze, ale również dane osobowe. Takie zachowanie zaniepokojonych Polaków jest zrozumiałe. Słyszymy o próbach wyłudzenia, a później podczas zakupów strona zachowuje się inaczej, niż byśmy się tego spodziewali. Czy nie jest to powód do niepokoju?

Jest to uzasadnione zwłaszcza w dobie wielu systemów płatności, a także niekiedy specyficznych promocji w sklepach. Weźmy na przykład odroczoną spłatę rat. Ta często wiąże się z pokrywaniem przez sklep jednej lub dwóch opłat. Ostatecznie spłata rozpoczyna się po kilku miesiącach (czasem nawet po pół roku) i po prostu łatwo o tym zapomnieć.

Są też odroczone płatności, dzięki którym za towar zapłacimy jednorazowo pełną kwotę, ale za miesiąc lub dwa. Dla wprawionego użytkownika to masa opcji, dla większości jednak niepokój i niepewność w związku z kupowaniem.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Black Friday | promocje | wyprzedaż
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy