Nie możesz znieść swojego eks? Nakarm nim drapieżnika!

Jeśli tegoroczne walentynki są dla ciebie wyjątkowo trudne do zniesienia, bo wciąż starasz się zapomnieć o byłym partnerze, który złamał ci serce, inicjatywa HawkWatch International może okazać się niezwykle pomocna.

Jeśli tegoroczne walentynki są dla ciebie wyjątkowo trudne do zniesienia, bo wciąż starasz się zapomnieć o byłym partnerze, który złamał ci serce, inicjatywa HawkWatch International może okazać się niezwykle pomocna.
Za pięć dolarów pożre twojego byłego w Walentynki. Kuszące? /123RF/PICSEL

Wszędzie kwiatki, motylki i serduszka, a ty przechodzisz właśnie bolesne rozstanie? Nic straconego, bo pewna amerykańska fundacja charytatywna zorganizowała nietypową akcję "antywalentynkową". Wystarczy 5 dolarów, żeby zrobić coś dobrego dla natury i przy okazji poprawić sobie humor wizją eks... rozrywanego przez jastrzębia.

No dobra, powinniśmy ostrzegać, że tylko dla ludzi o mocnych nerwach, ale HawkWatch International wyszło z okolicznościową inicjatywą, która łączy pomaganie jastrzębiom i leczenie złamanego serca. Za pięć dolarów można nazwać imieniem eks szczura albo mysz, które następnie zostaną zaserwowane jednemu z drapieżnych ptaków Raptor Ambassadors na kolację

Reklama

Wyjątkowo "drapieżne" walentynki

Można też wydać nieco więcej, żeby otrzymać zdjęcia lub nagrania z karmienia, a za 60 dolarów można nawet "pogadać" ze drapieżnikiem dokonującym zemsty podczas rozmowy wideo. To się nazywa obsługa!

Warto też wyjaśnić, że zebrane fundusze zostaną wykorzystane na opiekę nad Raptor Ambassadors, czyli jastrzębiami (a także sowami, orłami i innymi drapieżnymi ptakami), którymi fundacja się opiekuje. Są to osobniki, które zostały wcześniej uratowane, ale z różnych powodów nie można ich bezpiecznie wypuścić na wolność. 

HawkWatch International to organizacja non-profit, która działa na rynku od 1986 roku i oprócz działań edukacyjnych finansuje też programy badawcze skupiające się na długoterminowym monitorowaniu populacji ptaków drapieżnych na całym świecie.

A może karalucha albo marchewkę?

Niestety w tym roku nie skorzystacie już z akcji "The One Rat Got Away", bo wpłat można było dokonywać do 13 lutego, ale nie jest ona pierwszą i jedyną, która oferuje romantyczną zemstę poprzez nadawanie zwierzętom imion "ukochanych". W okolicach walentynek w wielu ogrodach zoologicznych i rezerwatach można skorzystać z podobnych atrakcji, więc dla chcącego...

Najsłynniejsza to chyba rozpoczęta w 2020 r. w ogrodzie zoologicznym w San Antonio zbiórka pieniędzy "Cry Me a Cockroach", która jak sama nazwa wskazuje, oferuje nazwanie imieniem eks karalucha. Co ciekawe, w tym roku zoo pozwala nazywać nie tylko insekty, ale i szczury czy... warzywa, aby nikt nie czuł się poszkodowany.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: ZOO | walentynki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy