Latająca "Meduza". UFO odwiedziło amerykańską bazę wojskową?

Były analityk wywiadu Korpusu Piechoty Morskiej Stanów Zjednoczonych przekonuje, że amerykańską bazę wojskową w Iraku przed laty odwiedziło UFO, a tajemniczą "Meduzę" można zobaczyć na ujawnionych nagraniach.

Były analityk wywiadu Korpusu Piechoty Morskiej Stanów Zjednoczonych przekonuje, że amerykańską bazę wojskową w Iraku przed laty odwiedziło UFO, a tajemniczą "Meduzę" można zobaczyć na ujawnionych nagraniach.
Screen z nagrania ujawnionego przez Corbella. Co to za obiekt? /YouTube/The Economic Times za X/Jeremy Corbell /materiały prasowe

UFO nawiedziło amerykańską bazę wojskową

Były marines Michael Concoski postanowił przerwać zmowę milczenia i opowiedzieć o spotkaniu z UFO, do jakiego doszło w 2017 roku na terenie amerykańskiej bazy wojskowej w Iraku. Co ciekawe, nie było go wtedy na miejscu, ale jak twierdzi inni żołnierze przekazali mu nagranie, kiedy w 2018 roku przybył na służbę do prowincji Anbar.

Ujawnił także, że widział pełną 17-minutową wersję wideo nagraną za pomocą aerostatu, czyli statku przypominającego sterowiec, wyposażonego w kamery i inne czujniki wykrywające zagrożenia, który śledził to "niezidentyfikowane zjawisko anomalne" (UAP).

Reklama

Według Federacji Amerykańskich Naukowców, systemy tego typu są wykorzystywane przez armię amerykańską do polowania na handlarzy narkotykami, przesyłania sygnałów telewizji amerykańskiej na Kubę czy prowadzenia rozpoznania.

Niektórzy żołnierze otrzymali też zadanie śledzenia obiektu za pomocą noktowizora, innych czujników i "wszystkiego, co mieli", aby upewnić się, że nie stanowi on zagrożenia, ale widoczny był tylko w podczerwieni, a po wspomnianych 17 minutach po prostu zniknął.

UFO czy ściema? Teorie są różne

To jednak nie wszystko, bo Michael Concoski twierdzi, że skontaktował się z nim inny członek piechoty morskiej stacjonujący w Iraku w 2018 roku, przekonując, że amerykańska armia dysponuje większą liczbą nagrań "Meduzy" nad bazą o różnym czasie trwania.

Dziś wszyscy możemy zaś obejrzeć fragment tego oryginalnego, który pojawił się w sieci za sprawą dokumentalisty UFO i współgospodarza podcastu Weaponized, Jeremy’ego Corbella. Ten przekonuje, że udało się mu potwierdzić wiarygodność Concoskiego, a osoby przekazujące mu nagranie dużo przy tym ryzykowały, ale Pentagon w odpowiedzi na zadane pytania nie zdecydował się podać szczegółów na temat filmu czy potwierdzić prawdziwości nagrania.

A co tak naprawdę na nim widzimy? Latające nad obiektami bazy "coś", charakteryzujące się dziwnym kształtem ze zwisającymi wyrostkami, a internauci już prześcigają się w teoriach na temat tajemniczego obiektu. Jedni są przekonani, że to obcy statek, inni przyznają, że kiedyś widzieli coś podobnego, a jeszcze kolejni wskazują na artefakt na nagraniu lub coś przyczepionego do obiektywu.

Mówiąc krótko, szybko się tego nie dowiemy, a film trafia do rosnącej bazy wojskowych spotkań UFO, o których w ostatnich miesiącach było głośno, również za sprawą uruchomienia przez Pentagon specjalnej strony internetowej do informowania o takich przypadkach i ich zgłaszania.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: UFO
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy