Gdzie grillować w majówkę, żeby nie dostać mandatu?
Kiedy dobra pogoda coraz częściej pozwala na cieszenie się z obcowania z naturą i zabawy na świeżym powietrzu, aż chce się rozpalić grill. Tym bardziej że już za moment majówka, a grill to jej nieodłączny element. Nic dziwnego - oczekujemy słońca i czasu wolnego spędzanego ze znajomymi. Dlatego warto wiedzieć, gdzie grillować, żeby nie dostać mandatu. Czy można to robić na balkonie?
Majówka i grill to idealne połączenie - tak przyjęło się to w naszym kraju. Długi weekend majowy (nawet gdy nie jest zbyt ciepły) to świetna okazja do wspólnego spotkania ze znajomymi. To może być okraszone grillowanymi potrawami i trunkami, które umilą spędzony czas.
Grill wymaga jednak nie tylko odpowiedzialności, ale i znajomości przepisów. Te ograniczają możliwość korzystania z rozgrzanego rusztu w pewnych określonych miejscach.
Nielegalne grillowanie może zakończyć się mandatem, co skutecznie popsuje nam majowy weekend. Gdzie można grillować, aby nie zapłacić kary?
Najbardziej oczywistym miejscem wydaje się być własna przestrzeń, czyli przydomowy ogródek lub działka. Tam możemy bez przeszkód korzystać z wszelkich rodzajów grilli, w tym jednorazowych, jak i potężniejszych gazowych maszyn.
O czym należy pamiętać w trakcie grillowania? Jak zawsze, o bezpieczeństwie. Gdy jest ciepło i sucho łatwo doprowadzić do nieumyślnego podpalenia trawy lub krzewów, co może skończyć się tragicznie. Podobnie ma się sprawa z ciszą nocną, której należy przestrzegać. O ile sam grill na własnym ogródku jest w pełni legalny, tak nie powinniśmy zakłócać snu sąsiadów głośną imprezą do późna.
Ciekawą kwestią jest grillowanie na balkonie. O ile dom z ogrodem lub działka pozwala na bezproblemowe grillowanie, tak mieszkanie np. w bloku nie daje nam takiego komfortu. Okazuje się, że prawo nie zabrania grillowania na balkonie. Nie oznacza to jednak, że możemy szykować już mięso i zapałki, bo i tak są pewne ograniczenia.
Te wynikają najczęściej z regulaminów wspólnoty mieszkaniowej lub spółdzielni, które zakazują grillowania na balkonie. Nic dziwnego, wszak dym z łatwością dociera do okien sąsiadów, które często z uwagi na temperatury pozostają otwarte. Nie chodzi nawet o samo zagrożenie pożarowe, a o komfort współmieszkańców.
W dużym skrócie grill na balkonie nie jest nielegalny z punktu widzenia prawa, ale zazwyczaj zakazują go regulaminy poszczególnych osiedli, współnot mieszkaniowych i spółdzielni. Warto zatem ten pomysł odrzucić.
Najrozsądniej będzie skorzystać z przestrzeni publicznej, w której dopuszczono możliwość grillowania. Chodzi o miejsca takie jak parki, lasy czy brzegi jezior i rzek, w których zgodnie z regulaminem istnieje możliwość rozpalenia grilla lub ogniska.
Robienie grilla na dziko skończy się mandatem i nie powinno się tego robić - nie tylko ze względu na karę (mandat za grillowanie w niedozwolonych miejscach to nawet 5000 zł), ale i z uwagi na bezpieczeństwo czy dbanie o otoczenie i środowisko naturalne. Na całe szczęście jest sporo miejsc, w których istnieje możliwość grillowania - na przykład z użyciem jednorazowych grillów.
Warto sprawdzić, czy pobliski park lub nawet plaża mają wyznaczone strefy do grillowania. Można sprawdzić pobliskie ośrodki kempingowe lub przestrzenie rekreacyjne w miastach. Dla przykładu, w Warszawie w ramach Lasów Miejskich wyznaczono dwa miejsca do palenia ognisk i grillowania, w Poznaniu są specjalne strefy w okolicach rzeki Warty, a sporo miejsc na grilla ma również Wrocław - np. Park Tysiąclecia.
Polecamy na Antyweb | Jakdojade dodaje możliwość zakupu biletów PKP Intercity