Jadalna pisanka - jajko idealne!

Jadalne pisanki to idealny dodatek do zup - zapewnia znany restaurator, Wojciech Modest Amaro. I choć brzmi to niecodziennie, ich wykonanie nie jest trudne. Przepis na jadalne wydmuszki zdradził sam autor.

Wojciech Amaro to warszawski restaurator. Właściciel restauracji "Atelier Amaro", pierwszej w Polsce odznaczonej słynną "gwiazdką Michelin". Amaro w przeszłości praktykował u najlepszych kucharzy. Ferrana Adrii z Elbulli czy Yannicka Alleno z Le Meurice. Dziś sam stał się autorytetem w dziedzinie gotowania.

"Jadalne pisanki robi się na bazie... jajka. Najpierw musimy przygotować tradycyjną wydmuszkę, w momencie kiedy ją opróżnimy z białka i żółtka, zalewamy ją wodą i zamrażamy" - wyjaśnia Wojciech Modest Amaro. Następnie takie jajko obieramy ze skorupki i otrzymujemy idealną lodową formę, na bazie której tworzymy jadalną pisankę.

"Po obraniu wcześniej przygotowanej wydmuszki otrzymujemy lód, który idealnie oddaje kształt jajka. Taką formę zamaczamy w maśle kakaowym i pozostawiamy na 3 godziny do stężenia masy. Pamiętamy przy tym, żeby zostawić małą dziurkę, przez którą będzie wypływała woda z topiącego się lodu" - instruuje szef kuchni. Otrzymujemy w ten sposób wydmuszkę z masła kakaowego, do środka której możemy włożyć różne dodatki.

"Taką wydmuszkę kładziemy na talerzu i zalewamy gorącą zupą. To spowoduje, że wydmuszka się roztopi. To bardzo efektowne uzupełnienie dania" - przekonuje Amaro. "To jest mój najnowszy patent - wydmuszka na miarę Michelin" - żartuje i dodaje, że pomysł na jadalne pisanki jest często stosowany przez kucharzy.

Reklama

"Szefowie od dawna próbują zrobić jajko, które nie jest jajkiem, więc takie jadalne wydmuszki nie są nowością wśród kucharzy. Jednak do tej pory większość z nich korzystała z dostępnych form. Jednak dla mnie taka metoda była niedoskonała. Ostatecznie dwie połówki tego niby jajka stworzonego w formach trzeba było skleić, a dla takiego perfekcjonisty jak ja jest to niedopuszczalne. Metoda opracowana przeze mnie daje nam jajko idealne" - zapewnia Amaro.



PAP life
Dowiedz się więcej na temat: jaja | Michelin | restauracja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy