Fugu - śmiertelnie dobra ryba

Nieodpowiednio przygotowana ryba fugu może zakończyć żywot degustatora /123RF/PICSEL
Reklama

Ryba fugu (polska nazwa - rozdymka) jest w Japonii nie lada przysmakiem. Wielu traktuje ją wręcz jako szczyt kulinarnej rozkoszy. Jest to jednak przysmak ryzykowny... Wątroba i narząd rozrodczy fugu zawierają śmiertelną dla człowieka truciznę - tetrodotoksynę (TTX).

Przyrządzanie fugu wcale nie musi polegać na bezpiecznym usunięciu części, których spożycie grozi śmiercią. Licencjonowany kucharz ocenia posturę klienta i do płatków fugu (podawanych na surowo, co jest specyfiką kuchni japońskiej) dodaje odrobinę wątroby. Smakosz jest usatysfakcjonowany, jeśli troszkę zdrętwieją mu wargi pod wpływem niewielkiej dawki TTX.

Niestety, zdarza się regularnie, że kucharz trochę się pomyli i... smakosz osuwa się pod stół. Tetrodotoksyna powoduje paraliż mięśni przy zachowaniu świadomości. Przyczyną śmierci jest uduszenie. Jedna fugu może zabić 30 dorosłych osób. Zatrutą osobę można uratować tylko poprzez sztuczne podtrzymywanie oddechu i czekanie, aż trucizna przestanie działać. W wypadku cudzoziemców Japończycy wolą nie ryzykować i podają im wyłącznie fugu bez "dodatków".

Reklama

Również w swoim naturalnym środowisku żywa fugu jest bardzo osobliwym stworzeniem. Połykając wodę, potrafi "urosnąć", aby odstraszyć przeciwnika. Uchyłki jej jelita napełniają się wodą, a brzuch się rozdyma. Przybiera kształt kolczastej kuli, którą drapieżnikowi trudno połknąć. A jeśli połknie ją, zanim się nadmie, potrafi dokonać tej sztuczki w jego paszczy, co źle się kończy dla obojga.

Andrzej Grabarczuk

PAP life
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy