YouTuber rozbił samolot dla wyświetleń. Poszedł siedzieć

Trevor Jacob zasłynął w 2021 r. w sieci ze sfilmowania "ucieczki" z pustego samolotu, który rozbił się o ziemię. Youtuber wyskoczył na spadochronie i nagrał relację z wydarzenia. Teraz dowiadujemy się, że został skazany na karę więzienia. Youtuberowi zarzucono m.in. celowe rozbicie maszyny.

Czego to nie zrobią dla lajków i wyświetleń? Takie stwierdzenie nasuwa się w przypadku youtubera Trevora Jacoba, który w 2021 r. udostępnił na własnym kanale nietypowy film. Na wideo zarejestrowano rozbicie samolotu, z którego to autor materiału najpierw wyskoczył na spadochronie. Sprawą szybko zainteresowały się odpowiednie organy.

Youtuber skazany na więzienie

Sprawą zajęła się prokuratura i youtuber został skazany na sześć miesięcy więzienia m.in. za wprowadzanie organów w błąd. Zacznijmy od tego, że na początku tego roku Trevor Jacob rzeczywiście przyznał się do jednego z postawionych zarzutów. Dotyczyły one zniszczenia i ukrycia z zamiarem utrudniania śledztwa federalnego.

Reklama

Sam oskarżony przyjął wyrok ze skruchą i stwierdził, że była to właściwa decyzja, która zapadła w następstwie jego wybryków. Niestety wcześniej kłamał i składał nieprawdziwe zeznania. Te utrudniły dochodzenie prawdy.

Rozbił samolot dla wyświetleń

Sprawa pochodzi z listopada 2021 r., kiedy to Trevor Jacob wybrał się samodzielnie na lot samolotem z lotniska w Santa Barbara w Kalifornii. Maszyna była wyposażona w kamery, a pilot miał ze sobą spadochron i kij do selfie. Zaopatrzenie nie było przypadkowe, bo youtuber nie planował wylądować i miał inne zamiary.

Youtuber wyskoczył z lecącego samolotu ze spadochronem i nagrał całe wydarzenie na wideo. Maszyna pozostawiona bez pilota rozbiła się w lesie państwowym Los Padres 35 minut po starcie. Youtuber udał się na miejsce katastrofy, skąd zabrał materiał filmowy.

Kilka tygodni później (24 grudnia 2021 r.) na jego kanale w YouTubie pojawił się film zatytułowany "Rozbiłem swój samolot". Materiał zawierał promocję firmy zajmującej się portfelami i w tym momencie ma około 4,4 mln odsłon. Wszystko wskazuje więc na to, że nieodpowiedzialne zachowanie Jacoba wynikało z chęci pozyskania wyświetleń i zostało wykorzystane do autopromocji, na co zwrócili uwagę prokuratorzy.

Sam wypadek został zgłoszony do Krajowej Rady Bezpieczeństwa Transportu. Ta nakazała mu zabezpieczenie wraku. Co jednak ciekawe, youtuber w pewnym momencie uważał, że nie wie, gdzie znajduje się miejsce katastrofy, co oczywiście było kłamstwem.

Sporo widzów od początku wiedziało, że coś tu jest nie tak. Na przykład Jacob stwierdził, że spadochron jest podstawowym wyposażeniem w trakcie lotów, a w rzeczywistości na starszych filmach go nie zakładał.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: youtuber | samolot | kara więzienia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy