Elon Musk chce wykupić Twittera na własność. Złożył ofertę

Najbogatszy człowiek na świecie, Elon Musk, złożył ofertę zakupu Twittera za 41 miliardów dolarów, czyli w przeliczeniu ponad 172 miliardy złotych. Zaledwie kilka dni temu południowoafrykański przedsiębiorca stał się największym udziałowcem znanego portalu społecznościowego, wykupując 9,2 procent akcji serwisu. Teraz postanowił pójść na całość.

O Elonie Musku chyba nigdy nie może być za cicho. Najbogatszy człowiek świata co najmniej raz w tygodniu zaskakuje cały świat swoimi nietypowymi pomysłami i nie inaczej stało się tym razem.

Na początku kwietnia przedsiębiorca postanowił wykupić ponad 70 milionów akcji Twittera, stanowiących około 9,2 procent całości. Tym sposobem stał się on największym udziałowcem znanego portalu społecznościowego.

Minęło zaledwie kilka dni i już Południowoafrykańczyk zapragnął zgarnąć dla siebie całą stawkę poprzez wykupienie wszystkich akcji. Musk złożył ofertą opiewają na 54,20 dolarów za każdą. Nawet w tym przypadku przemycił charakterystyczną dla niego liczbę "420".

Reklama

Biorąc pod uwagę wspomnianą propozycję, koszt przedsięwzięcia wyniósłby łącznie 41 miliardów dolarów, czyli w przeliczeniu ponad 172 miliardy złotych. Choć przytoczona kwota wydaje się niewyobrażalnie wielka, stanowi zaledwie stosunkowo niewielką część dobytku Muska.

W obecnym momencie kapitalizacja Twittera wynosi 36 miliardów dolarów, czyli pięć miliardów mniej niż wynosi propozycja miliardera.

- Zainwestowałem w Twittera, ponieważ wierzę, że może on stać się platformą wolności słowa na całym świecie i uważam, że wolność słowa jest społecznym imperatywem dla funkcjonującej demokracji - napisał Elon Musk.

- To moja najlepsze i ostateczna oferta i jeśli nie zostanie przyjęta, będę musiał ponownie rozważyć moją pozycję jako udziałowca - stwierdził.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Elon Musk | Twitter
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy