​Wolnomularze: Zakon, którego nienawidzili królowie, papieże i komuniści

Masoni kojarzeni są głównie z rzekomą kontrolą nad światem /AKG Images /East News
Reklama

Ogólnie przyjmuje się, że masoni wywodzą się ze starych członków cechów kamieniarskich. Od mistrzów rzemiosła, którzy czcili bogów w Egipcie, budując świątynie i piramidy. W Grecji już jako członkowie tajemniczego bractwa sług Dionizosa budowali najpiękniejsze świątynie i budynki użyteczności publicznej. 

W Rzymie nawet Juliusz Cezar korzystał z ich usług. Nazwę otrzymali około 1375 roku. Po wielkim rozstaniu z Kościołem zaczęli nazywać siebie wolnomularzami.

Początkowo członków rekrutowano prawie wyłącznie z szeregów architektów i budowniczych. W końcu każdy zręczny uczeń potrzebował swojego prawdziwego mistrza, aby zmienić się w czeladnika. Do dziś widać u nich ślady pochodzenia cechu. Nawet w dzisiejszych czasach, gdy to komputery projektują budynki, sprawdzone od wieków reguły gry i specyficzne, ściśle tajne rytuały nadal działają.

Reklama

System lóż, rodzaj grup terytorialnych, powstał w XVIII wieku. Nie jest to nic skomplikowanego. Cechy rzemieślnicze podupadały, więc społeczność musiała zmienić swoją strukturę. Od tego czasu niewiele się zmieniło. Każdy, kto wierzy w siłę wyższą lub w Boga, bez względu na to, jak go nazywamy, może zostać masonem - osoba, u której zakłada się, że ma absolutną integralność moralną lub człowiek, który będzie polecony przez innych członków loży.

Kościół, ale także władcy wszystkich reżimów, widzieli w nich wrogów. Ruch Hamasu podobno nazwał masonów największym wrogiem w swoich statutach, rzekomo z powodu przyjaznych stosunków zakonu z Izraelem. Masoni nienawidzili nazistów tak samo jak komunistów.

Były papież Benedykt XVI orzekł, że przyjęcie do masonów automatycznie rzuca na człowieka grzech śmiertelny i nie może on przyjmować komunii. Były sekretarz spraw wewnętrznych Wielkiej Brytanii Jack Straw w 1999 roku, zalecił, aby każdy sędzia publicznie potwierdził, czy nie jest masonem. Po dziesięciu latach Trybunał Praw Człowieka odwołał to orzeczenie.

***Zobacz także***

Powodem, dla którego wrogom nie udaje się wyeliminować masonów, jest z pewnością fakt, że gdziekolwiek działają masoni, ich członkowie należą do elity narodu. Tak było nie tylko w przeszłości, kiedy do masonów należał Wolfgang Amadeusz Mozart i słynny cesarz Napoleon Bonaparte. Powszechnie uważa się, że książę Edward, książę Kentu, był Wielkim Mistrzem Wielkiej Loży Brytyjskiej.

Jednak masoni w USA mieli znacznie większy wpływ. Członkami Zakonu byli nie tylko ojcowie-założyciele George Washington, Thomas Jefferson i Benjamin Franklin. Z pewnością nieprzypadkowo plan stolicy Waszyngtonu ma kształt pentagramu, który jest świętym kształtem masonów. 

A co z faktem, że sercem pentagramu jest Biały Dom? Mówi się, że jego plan przypomina plan świątyni Salomona, idealną konstrukcję, w której spotykali się pierwotni masoni. Miłośnicy teorii spiskowych twierdzą, że emblematy masonów wyryte są w kilku filarach Białego Domu, oraz że w rezydencji prezydenckiej znajdziesz dobrze ukryte sanktuarium, które masoni wykorzystywali przez swoją lożę. Czy decydowali też, kto będzie siedział w Gabinecie Owalnym?

Pierwszą polską lożą masońską było założone w 1721 w Warszawie Czerwone Bractwo (fr. la Confrérie Rouge), pozostające pod wpływem wolnomularstwa jakobickiego, loża ta jednak szybko się rozpadła. W 1780 loże polskie i litewskie połączyły się w lożę Katarzyny pod Gwiazdą Północną, która w roku 1781 weszła w skład utworzonej na podstawie konstytucji Jamesa Andersona Wielkiej Loży Narodowej Wielkiego Wschodu Polski.

W okresie powojennym loże praktycznie nie istniały, a mimo tego problem "masonerii" cały czas pozostawał w zakresie zainteresowań aparatu bezpieczeństwa. Pojedyncze osoby, spotykające się konspiracyjnie i sympatyzujące z ideami masońskimi, nie miały żadnego wpływu na rozwój wydarzeń. Idee masońskie nie znajdowały żadnego poparcia ani w ideologii komunistycznej, ani w kręgach opozycji katolickiej, ani w bardziej lewicowych kręgach opozycji. Nie miały też żadnego wpływu na dzieje "Solidarności" oraz wydarzenia 1989 roku.

Obecnie najważniejszymi działającymi w Polsce organizacjami wolnomularskimi są działająca wcześniej w konspiracji i zarejestrowana w 1991 roku Wielka Loża Narodowa Polski, Wielki Wschód Polski i Międzynarodowy Mieszany Zakon Wolnomularski "Le Droit Humain". W pierwszej połowie lat 90. XX w. we Wrocławiu działała loża Horus, podporządkowana obediencjom niemieckim. Dziś w Polsce żyje ok. 1500 wolnomularzy różnych obediencji. Najwięcej lóż działa w Warszawie. Polscy masoni to przeważnie drobni przedsiębiorcy i przedstawiciele szeroko pojętej inteligencji.

***Zobacz także***

Jak loże wyglądają i działają dzisiaj?

Po rytuale tajnego przyjęcia, zostaje się członkiem loży najbliżej miejsca zamieszkania. Obowiązkowo składa się ona z co najmniej siedmiu aktywnych masonów na poziomie mistrza. Są to ci, którzy uczestniczą w każdym spotkaniu, które odbywa się co najmniej raz w miesiącu. Arcymistrzowie są zwykle wybierani na jeden rok. Zgodnie z tradycją po wygaśnięciu mandatu, zwykle przechodzą w funkcję osoby pilnującej drzwi, jednej z najniższych w loży. Mało gdzie członkowie są sobie tak równi jak masoni.

Loża jest podstawową jednostką organizacyjną masonerii. To zwykle kilkadziesiąt osób, które spotykają się, odprawiając rytuały masońskie lub mniej formalne. Każdego roku loża wybiera mistrza loży (czasami zwanego także Czcigodnym mistrzem), który przewodzi, oraz radę loży, która koordynuje z nim działania loży. Potocznie słowo "loża" oznacza także pokój, w którym masoni zbierają się na ceremonie. Bardziej prawidłowe jest jednak nazywanie go świątynią masońską.

Stowarzyszenie lóż działających w danym kraju, a także organizacja, która obejmuje je i reprezentuje na zewnątrz to obediencja. Zwykle nazywa się to "Wielka loża...", a czasem "Wielkim Wschodem ...". Obediencja nawiązuje stosunki międzynarodowe (wzajemny szacunek) z obediencjami w innych krajach i odpowiada za dopilnowanie, że jego loże masońskie przestrzegają podstawowych zasad masońskich. Obediencją kieruje Wielki Mistrz i Wielka Rada, którzy są zwykle wybierani na okres jednego roku, w niektórych przypadkach na trzy lata.

Miejsce, w którym loża działa to Wielki Wschód. Wielki Wschód Polski składa się z jedenastu regularnych lóż. Zazwyczaj wybieramy ważne centra regionalne (duże miasto) jako orient, a loże następnie działają w regionie. Geograficzne granice różnych lóż nie są ustalone, ale zasada jest taka, że kandydat powinien zostać przyjęty do loży, do której najłatwiej się dostanie, zwykle tej, która jest najbliższa jego miejscu zamieszkania. W świątyni masońskiej zaznaczamy symboliczną wschodnią stronę, na której siedzi Mistrz.

Wolnomularstwo zna trzy podstawowe poziomy: uczeń, czeladnik i mistrz. Kiedy kandydat zostaje przyjęty do loży, zostaje uczniem. Kolejne etapy osiąga po pewnym czasie i po spełnieniu określonych warunków. Każdy poziom wiąże się z pewnymi prawami i obowiązkami, ale nie są one "większe" lub "mniejsze", jedynie inne. Jednak pomimo istnienia takiej wielopoziomowej struktury obowiązuje przede wszystkim zasada równości - Wielki Mistrz nie jest "bardziej masoński" ani "lepszym masonem" niż uczeń. Ma tylko inne zadania i uprawnienia.

Zgodnie ze starymi zwyczajami zakładanie lóż żeńskich nie jest oficjalnie dozwolone. Powodem jest rzekomo fakt, że w chwili jego założenia w kamieniarstwie nie pracowały żadne kobiety. W 1785 roku najwyższa loża niemiecka skomentowała ten temat. "Serca wszystkich masonów są otwarte dla kobiet, ale loże są dla nich zamknięte". Niemniej jednak od połowy XVIII wieku powstały tzw. loże adopcyjne. Zarówno mężczyźni, jak i kobiety odprawiali w nich rytuały. Jedną z najbardziej znanych twarzy kobiecej odnogi masonów była znana piosenkarka Josephine Baker.

W 1952 roku założono Grande Loge Feminine de France we Francji. Obecnie obejmuje około 30 lóż z Europy, Afryki oraz Ameryki Północnej i Południowej. Loża ta oficjalnie zastąpiła byłe loże adopcyjne. Jednocześnie powstały niezależne loże w Belgii, Niemczech, Italii i Szwajcarii. W 1982 roku te niezależne loże połączyły się w organizację zwaną CLIMAF. Według ostatnich informacji łączy ona ponad 12 000 członkiń.

W listopadzie 2010 roku, powstała w Warszawie loża żeńska - "Gaja Aeterna". Loża ta jest nastawiona przede wszystkim na przyjmowanie nowych sióstr z innych miast Polski, chociaż "rekrutuje" także kandydatki z Warszawy.

***Zobacz także***

Treści popularno-naukowe z miesięcznika Świat na Dłoni wydawnictwa Amconex

Świat na Dłoni
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy