Próbka Bennu już na Ziemi. Co dalej i dlaczego jest tak ważna dla NASA?

Pierwsza w historii próbka asteroidy pobrana bezpośrednio w przestrzeni kosmicznej po siedmiu latach w końcu dotarła do Ziemi. Misja OSIRIS-REx dobiegła końca, a naukowcy z NASA mają teraz do przebadania kosmiczny materiał. Dlaczego ta misja jest tak ważna i czego możemy się dowiedzieć dzięki analizie fragmentu asteroidy?

Fragment Bennu już na Ziemi

Próbka z Bennu w końcu dotarła do Ziemi. Aktualnie została zabezpieczona w sterylnym pomieszczeniu, aby nie uległa zanieczyszczeniu ziemską materią. Po latach ciężkiej pracy zespół misji OSIRIS-REx może świętować sukces. Kapsuła zawierająca próbkę asteroidy wylądowała w niedzielę na wyznaczonym obszarze poligonu testowo-szkoleniowego Departamentu Obrony w stanie Utah w pobliżu Salt Lake City.  

Zaledwie w przeciągu półtorej godziny kapsuła została przetransportowana helikopterem do sterylnego pomieszczenia w hangarze na poligonie. Niezwłocznie podłączona została do ciągłego przepływu azotu, co stanowiło jedno z najważniejszych zadań zespołu OSIRIS-REx. Ciągły dostęp do azotu zapobiega dostaniu się do wnętrza kapsuły zanieczyszczeń ziemskich, dzięki czemu pozostaje ona czystą przed analizą naukową. Co więcej, azot nie wchodzi w interakcję z większością innych substancji chemicznych.  

Reklama

Dlaczego próbka z odległej asteroidy jest tak ważna dla naukowców z całego świata?

Próbka pobrana bezpośrednio z Bennu pomoże naukowcom uzyskać wskazówki dotyczące powstawania planet czy pochodzenia substancji organicznych i wody, dzięki którym możliwe było powstanie życia na Ziemi. Przyniesie to również korzyści całej ludzkości, ponieważ Bennu aktualnie znajduje się na liście asteroid potencjalnie niebezpiecznych, w związku z czym, każda dodatkowa wiedza na temat jej pochodzenia jest bezcenna. 

Naukowcy mają nadzieję dowiedzieć się więcej również na temat mechanizmów powstania naszego Układu Słonecznego. Próbka Bennu ważąca zaledwie 250 gramów zostanie przetransportowana w szczelnie zamkniętym pojemniku do Johnson Space Center NASA w Houston w poniedziałek 25 września. Następnie naukowcy rozbiorą pojemnik, by wydobyć oraz zważyć próbkę. Docelowo fragmenty Bennu zostaną rozesłane naukowcom na całym świecie, co pozwala na przebadanie fragmentów w każdy możliwy sposób.  

NASA wyznaczyła 11 października na podzielenie się z resztą świata wstępnymi wynikami analizy. Bennu została wybrana nie tylko ze względu na to, że znajduje się stosunkowo blisko Ziemi, ale również dlatego, że prawdopodobnie pozostaje niezmieniona od czasu swojego powstania. 

Naukowcy przypuszczają, że takie obiekty kosmiczne dryfują nienaruszone od momentu narodzin, czyli od około 4,5 miliarda lat. Dlatego te próbki są tak wyjątkowe. Dzięki nim możemy się dowiedzieć jakie minerały i cząstki były obecne we wczesnym Układzie Słonecznym.  

Polecamy na Antyweb | Ładowanie iPhone'a kablem od Androida. Apple przestrzega

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: planetoida Bennu | OSIRIS-REx | NASA | Układ Słoneczny | asteroida
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy