Wino szkodzi tak samo jak papierosy?

Wygląda na to, że wino może przyczyniać się do nowotworów tak samo jak papierosy... /123RF/PICSEL
Reklama

​Jedna butelka wina na tydzień może przyczynić się do powstawania nowotworów w takim samym stopniu jak 5 papierosów w wypalonych w tym samym czasie przypadku facetów i 10 w przypadku kobiet. Tak przynajmniej wynika z badań opublikowanych na łamach dziennika "BioMedCentral" przez ekipę angielskich naukowców.

Jak donosi "New York Post" badacze z Uniwersytetu w Southampton doszli do wniosku, że osuszanie jednej butelki w ciągu siedmiu dni podnosi ryzyko zachorowania na raka o 1 proc. u mężczyzn i 1,4 proc. u kobiet. Czyli generuje dokładnie takie samo zagrożenie jak odpowiednio 5 i 10 papierosów wypalonych w takim czasie.

- Nasze estymacje dotyczące alkoholowego ekwiwalentu papierosów mogą pomóc w lepszym zrozumieniu czynników kancerogennych obecnych w naszym życiu - komentuje wyniki badań Theresa Hydes z Uniwersytetu w Southampton. - Może dzięki temu będzie można spojrzeć na tematykę stylu życia i prowadzenia swojego zdrowia z szerszej perspektywy.

Reklama

Zaraz po publikacji wyników badań, pojawiły się głosy krytyki. Niektórzy twierdzą, że owszem, może ryzyko zachorowania na raka rośnie również przez picie wina, ale nie można powiedzieć, że szkodzi to tak samo jak papierosy.

Krytycy podkreślają, że we wnioskach naukowcy nie ujęli takich skutków palenia jak choroby układu krążenia, problemy z sercem, płucami czy skórą. Według nich te 5 czy 10 papierosów w ciągu tygodnia nadal będzie większym zagrożeniem dla zdrowia.

Zdania są więc podzielone i znając życie tak już pozostanie. Najważniejsze w tym wszystkim jest to, że w całej tej dyskusji nikt nie poruszył tematu piwa. Póki ktoś nie wpadnie na pomysł, żeby rozpisywać się o szkodliwości tego napoju, trzeba korzystać z jego dobrodziejstw.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy