Palisz? Lepiej nie jedź do Walii

Walia rzuca palenie. Wszedł właśnie w życie całkowity zakaz palenia we wszystkich miejscach publicznych - pubach, restauracjach, biurach i środkach transportu.

Za złamanie zakazu grozi grzywna w wysokości 50 funtów. Podobny zakaz obowiązuje już Szkocji - pod koniec miesiąca przyłączy się do niego także Północna Irlandia, a 1 lipca Anglia.

W tym ostatnim kraju nie można będzie palić w biurach, środkach transportu publicznego, kinach, teatrach, a także w pubach, barach, restauracjach itp. Nałogowcom pozostanie palenie pod chmurką lub w pomieszczeniach prywatnych. Za palenie w niedozwolonych miejscach grozić będzie co najmniej 50 funtów szterlingów grzywny.

Władze oczekują, że ok. 600 tysięcy Brytyjczyków zdecyduje się zerwać z nałogiem palenia. Liczbę palaczy szacuje się w Wielkiej Brytanii na 12 milionów.

Reklama
RMF
Dowiedz się więcej na temat: palmy | zakazy | palenie tytoniu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy