Ignorancja palacza: Czy Polacy wiedzą, że palenie szkodzi?

Cześć palaczy w naszym kraju nie wie, bądź nie wierzy w to, że palenie tytoniu jest główną przyczyną raka płuc /123RF/PICSEL
Reklama

30 lat temu świadomość o szkodliwości palenia papierosów była raczej znikoma. Dziś mało kto mógłby podejrzewać, że nadal są wśród nas ludzie, którzy nie widzą powiązania pomiędzy wdychaniem dymu nikotynowego a zachorowaniami na nowotwory. A jednak, jesteśmy w czołówce rankingu ignorancji na temat szkodliwości papierosów.

Statystycznie w ciągu roku nad Wisłą wypalanych jest aż 40 mld papierosów. Co roku diagnozuje się u nas 23 tys. chorych na raka płuc i mniej więcej tyle samo osób rocznie umiera z tego powodu. Rak płuc jest najczęściej diagnozowanym nowotworem złośliwym w Polsce.

Okazuje się, że część palaczy w naszym kraju nie uważa papierosów za główną przyczynę raka płuc.

Z najnowszego raportu International Tobacco Control Policy Evaluation Project wynika, że aż 15 proc. polskich palaczy wciąż nie wie (lub nie wierzy), że palenie papierosów jest główną przyczyną raka płuc.

Reklama

Stawia nas to w niechlubnej czołówce: na 29 badanych krajów większymi ignorantami są tylko mieszkańcy Węgier. 

Przeżywalność nowotworów płuc wykrytych po pięciu latach w Polsce wynosi zaledwie 13 proc. Nie jest to jednak wina tylko i wyłącznie naszej służby zdrowia, a tego, iż jest to schorzenie bardzo trudne do wyleczenia. Na Zachodzie ta statystyka wynosi niewiele więcej, bo 18 proc. Choroba ta dopada głównie mężczyzn, choć w ostatnich latach zanotowano u nas znaczny wzrost zachorowań u kobiet.

Wydawać by się mogło, że zrobiono już wystarczająco dużo w zakresie edukacji dotyczącej szkodliwości palenia papierosów. Okazuje się, że wciąż całkiem duży odsetek palaczy nie jest świadom ryzyka, na jakie się naraża.


INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy