A po co mi zasady? - II

Traktuj innych tak, jakbyś chciał, by inni traktowali ciebie (nie dotyczy masochistów). A po co być dobrym? Jest to jedno z tych pytań, które aż głupio głośno zadawać, ale nie zaszkodzi od czasu do czasu się nad nim cicho zastanowić.

Graj fair play

Przykładowo, Grecja jest znacznie mniej zamożna niż Stany Zjednoczone, jednak Grecy jako społeczeństwo żyją dłużej niż Amerykanie. Dzieje się tak przypuszczalnie dlatego, że w Grecji przepaść dzieląca biednych i bogatych jest znacznie mniejsza niż w USA - twierdzą badacze. Czy oznacza to, że Grecy są "bardziej moralni" niż Amerykanie? Nie, ale pojawia się sugestia, iż osoby wierzące, że wszyscy ludzie grają według tych samych zasad, żyją w mniejszym stresie niż te, które sądzą, że grubym rybom wszystko uchodzi na sucho, natomiast szary przeciętniak za każdym razem dostaje zasłużoną karę. W praktyce przekłada się to na następujące przykazanie: "Traktuj innych tak, jakbyś chciał, by inni traktowali Ciebie".

Reklama

Pomagaj innym

Kolejnych dowodów na związek między stresem a naszym zachowaniem dostarczają badania skupiające się na zaufaniu i chęci niesienia pomocy. W niedawnym badaniu porównano 338 osiedli w Chicago pod kątem zaufania, jakim darzą się nawzajem ich mieszkańcy.

Na osiedlach, których mieszkańcy nie ufali sobie nawzajem, odnotowano najwięcej przypadków astmy. Czy dzieje się tak dlatego, że nieufni ludzie rzadziej wychodzą z domu i są bardziej podatni na czynniki powodujące astmę? Być może. Jednak są naukowcy, którzy twierdzą, że ów związek jest znacznie bardziej bezpośredni. Braki w zaufaniu wywołują negatywne emocje, a te generują stres, który uderza w nasz system immunologiczny. Ludzie cierpiący na przeróżne choroby mają większe szanse na wyzdrowienie w towarzystwie rodziny i przyjaciół niż w samotności. W praktyce kontakty z rodziną, ludźmi, których kochamy, przyjaciółmi i sąsiadami zdają się pomagać w zwalczaniu skutków stresu. Wielkie religie uczą od wieków, że najskuteczniejszym sposobem na zyskanie dobroci innych jest bycie dobrym. Jeśli pomagasz innym, inni pomogą tobie. Istnieją nawet badania udowadniające, że pomocni, dobrzy ludzie wydają nam się bardziej atrakcyjni.

Bądź uczciwy dla świata

Innymi słowy, jeśli jesteś facetem miłym usposobieniu i starasz się ufać ludziom, nie musisz przesadnie martwić się o swoje zdrowie. Nawet zanim wczesnym rankiem przeprowadzisz pierwszą staruszkę przez pasy, twój poziom stresu jest prawdopodobnie niższy niż u tego nieprzyjemnego typa, który jest przekonany, że wszyscy wokół chcą go wyrolować. Dowody? Przyjrzyjmy się harwardzkim badaniom rozwoju dorosłych. 60 lat obserwacji setek mężczyzn - od matury przez wszystkie etapy ich życia - pozwala wyciągnąć jeden wniosek: najdłużej żyją altruiści, zawsze gotowi podać innym swoją pomocną dłoń. Ta sama grupa mężczyzn znacznie rzadziej zapada też na poważne choroby.

Ci najmilsi mają więcej przyjaciół, żyją w lepszych związkach i mają więcej dzieci. Doktor Post uważa, że optymistyczne i przyjazne nastawienie ma też inne plusy. Na przykład, im częściej jesteś dobry, tym mniej czasu masz na bycie złym. Jeśli więc poświęcasz dużo uwagi byciu uprzejmym, nie tracisz czasu na czarne myśli.

Pozostań sobą

Ludzie najbardziej stresują się tym, jak widzą ich inni ludzie. Zależy im na własnym wizerunku - nawet na tym wymyślonym - i na akceptacji otoczenia. Nie byłoby w tym nic specjalnie złego, gdyby nie fakt, że w walce o tę akceptację zatracają czasem własną tożsamość i zgadzają się robić rzeczy, których nigdy by nie zrobili. Szef w pracy wymaga lekkiego naginania prawa? Proszę bardzo. Kumple idą wieczorem do agencji na panienki? Ja też, ja też! Te i inne czynności prowadzą do rozmycia zasad etycznych i w konsekwencji do psychicznego dyskomfortu.

Warto mieć charakter

Zatem, czy warto postępować moralnie? Cóż, zastanów się, czy chcesz być zdrowszy, bardziej atrakcyjny i czy chcesz dłużej pożyć. Koniec końców może się okazać, że rady dotyczące moralnego postępowania znajdziesz zaraz obok tych na temat zdrowej diety i odpowiedniej ilości ruchu. Tak przewiduje doktor Post, obserwując, jak teorie na temat silnego związku między naszym zachowaniem a organizmem zyskują popularność wśród lekarzy. Może doprowadzi ona do tego, że któregoś dnia na recepcie znajdziesz takie oto proste zdanie: "Dobrze być dobrym".

Men's Health
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy