Steve Fosset - sylwetka

Szanse na odnalezienia Fosseta żywego są praktycznie żadne.

Rodzina zgłosiła zaginięcie w poniedziałek 3 września po tym, jak Fosset nie wrócił z lotu swoim jednosilnikowym samolotem Bellanca. Ostatni raz widziano go , gdy w poniedziałek wystartował z ranczo niedaleko Yerington w Nevadzie. Według telewizji CNN Fossett miał paliwa na 4-5 godzin lotu. - Nie było żadnych wiadomości od Fosseta do centrum kontroli lotu, nie wzywał tez pomocy - mówi rzecznik Federalnego Zarządu Lotnictwa Hank Price.

Robisz coś ekstremalnego? Organizujesz zawody, wykonałeś ciekawy trick, masz pozytywną zajawkę? Podziel się tym z nami! Czekamy na wasze relacje i zdjęcia.

Reklama

- Mimo, że wykorzystujemy zdobycze najnowszych technologii, to przeczesywanie pustynii i tak jest jak szukanie igły w stogu siana - mówią lokalne władze.

Ekstremalny rekordzista

Fosset, który dorobił sie fortuny handlując akcjami w Chicago, spędził ostatnie 20 lat na biciu i śrubowaniu rekordów żeglarskich i lotniczych. Jako pierwszy człowiek na świecie wykonał pierwszy samotny lot wokół Ziemi bez międzylądowania. Lot samolotem Virgin Atlantic GlobalFlyer zajął mu 67 godzin. W 2002 roku był pierwszą osobą, która dokonała tego samego wyczynu balonem. W 2006 roku ustanowił rekord najdłuższego lotu samolotem non-stop bez lądowania i tankowania. Leciał wtedy 42 tysiące kilometrów wyciskając z samolotu wszystko, co się dało mimo, że brakowalo paliwa i wpadł w niebezpieczne wiatry. Wreszcie wylądował, a raczej spadł, na południowe wybrzeże Anglii.

Fosset, prawdziwy atleta, przepłynął też Kanał La Manche, występował w triatlonach Ironman, brał udział w wyścigu psich zaprzęgów Iditarod poprzez Alaskę (1887 kilometrów) i przejechał słynny wyścig 24-godzinny w Le Mans.

Brytyjski bilioner Richard Branson, przyjaciel Fosseta, który brał udział w wielu lotach z amerykańskim podróżnikiem martwi się, że Fossetowi nie udalo się aktywować systemu alarmowego a nadajniki, które w razie wypadku powinny być włączone - milczą. - Steve jest nie tylko najlepszym lotnikiem świata, ale też świetnie szybuje. Jestem pewien, że gdyby pod nim była gładka pustynia a nie drzewa lub skały osadziłby maszynę na ziemi, cokolwiek by się działo - mówi Branson.

Żyje igrając ze śmiercią

Fossetowi nie obce są sytuacje, w których jego życie stawało się poważnie zagrożone. Przeżył wiele wypadków między innymi upadek do Morza Koralowego balonem z wysokości 9 tysięcy metrów nad Ziemią.

Zgromadził ponad 100 rekordów - 62 nikt nie pobił a wiele z nich jest wyśrubowane do tak ekstremalnych granic, że jeszcze długo będziemy czekać na śmiałków, którzy będą posiadali umiejętności (i fundusze), by się z nimi zmierzyć.

- Nie widzę powodów, dla których miałbym przestać podejmować wyzwania - mówił agencji AFP w 2005 roku. - Gdy będę miał 90 lat, pobiję rekord przelotu samolotem sterowanym za pomocą pilota z ziemi - śmiał się.

INTERIA.PL/AFP
Dowiedz się więcej na temat: Ziemia | sylwetka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy