Kolejne eliminacje Supercopa

W dniach 19 i 20 maja odbyły się wyścigi z serii Seat Leon Supercopa na obiekcie Eurospeedway w Lausitz, rozgrywane w ramach DTM.

Trasa EuroSpeedway, w porównaniu z zeszłym rokiem, została przebudowana - dodano jeden ostry, 90-stopniowy zakręt. Ten nowy kawałek nawierzchni dawał się kierowcom we znaki. Nie przeszkodziło to jednak zawodnikowi Diverse Extreme Team - Damianowi Sawickiemu. Podczas treningów czasowych przed wyścigami nasz kierowca, z czasem 1:33,878, był nie do pobicia. W decydującym treningu czasowym Damian pojechał jeszcze szybciej. Czas 1:32,565 był już poza zasięgiem konkurencji i dał mu Poleposition.

Grypa mnie wykańcza

W piątym wyścigu Seat Supercopa Sawicki jechał od początku bardzo szybko i perfekcyjnie. Przez cały dystans wyścigu nie zrobił żadnego błędu, dzięki czemu utrzymywał się z dala od konkurentów. I tak dojechał niezagrożony od startu do mety, zdobywając kolejne punkty w mistrzostwach.

Reklama

- Jak się czuje? - mówił po sobotnim wyścigu. - Zdrowotnie źle, mam grypę, która mnie wykańcza i podczas jazdy dużo kaszlałem. Auto natomiast spisuje się doskonale, podobnie zespół, z którym wspaniale mi sie współpracuje.

Wysoka, 4. pozycja

Niedzielny wyścig okazał się bardziej pechowy dla naszego zawodnika. Start z ósmego miejsca i źle dobrane ciśnienie w oponach nie pozwoliło mu na walkę o podium. Utrzymał pozycje ze startu i teraz z dorobkiem 64 punktów zajmuje wysokie, 4. miejsce w mistrzostwach Seat Leon Supercopa!

materiały prasowe
Dowiedz się więcej na temat: Seat | eliminacje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy