Diana: dawno nie czułam takiej satysfakcji

Miałam totalny brak sił i myślałam, że to będzie słaby dzień - pisze Diana z Diverse Extreme Team w dwudziestym drugim odcinku dziennika swojego pobytu w kurorcie Les Alpes 2.

Śnieg znów szybko płynie, wczoraj było mega ciepło. Wyjechaliśmy na górę dość późno, bo koło godziny 10. Na szczęście (i ku mojemu zaskoczeniu) jeździło się super! Raz próbowałam nawet skoczyć na Big Air, ale miałam stanowczo za małą prędkość.

Skoncentrowałam się głównie na American Kickers. Pracowałam nad Backside 360, które sprawiało mi dużo radości. Praktycznie wszystkie odjechałam, bardzo mnie to cieszy. Potem shapowanie skoczni, basen i ostatnia impreza.

Jednym z naszych współlokatorów jest profesjonalny barman, który przyrządził niesamowite drinki!!! Zamykają już SMK Rider's Hotel, powoli wszyscy się rozjeżdżają do domów. Najgorsze, że i dla nas nadchodzi czas wyjazdu z Les 2 Alpes.

Reklama
Diverse Extreme Team
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama