Odchudzanie w marszu

Chcesz zgubić kilka zbędnych kilogramów bez większego wysiłku? Zacznij maszerować! Może z czasem będzie to twój zdrowy nałóg.

Chcesz zgubić kilka zbędnych kilogramów bez większego wysiłku? Zacznij maszerować! Może z czasem będzie to twój zdrowy nałóg.

Maszerowanie jest bezpieczniejszą formą aktywności fizycznej niż bieganie - daje równie zadowalające efekty, a nie obciąża tak stawów i kręgosłupa. Ponadto przyspiesza metabolizm, poprawia ogólną kondycję, wzmacnia mięśnie, wpływa korzystnie na pracę układu krążenia i dotlenia organizm. Marsz zalecany jest również w stanach depresyjnych.

To oczywiście również dobry sposób na spalanie tkanki tłuszczowej. Podczas godzinnego marszu spalamy średnio ok. 180 kcal. Wiele zależy od tempa marszu. Idąc przez pół godziny z prędkością 4 km/godz. spalimy 90 kcal, zaś maszerując w tempie 6 km/godz. już 160 kcal.

Reklama

Jak maszerować?

- Najlepiej maszeruj co dzień, rano - to dobry sposób na rozpoczęcie dnia, podnosi w organizmie poziom endorfin (hormonów dobrego samopoczucia), pozwala się cieszyć nadchodzącym dniem.
- Ustal własną realną do wykonania normę - zamiast planować marsz codziennie, a potem chodzić tylko 3 razy, zaplanuj sobie marsz co drugi dzień, ale za to konsekwentnie trzymaj się tego.
- Minimalny czas marszu to 30 minut, maksymalny - 90 minut (podczas godziny marszu pokonujemy ok. 4 - 5 km).
- Ustal własną normę - zamiast planować marsz 5 razy w tygodniu, a potem chodzić tylko 3 razy, zaplanuj sobie marsz co drugi dzień, ale za to konsekwentnie.
- Maszeruj na czczo.
- Skracaj kroki - stawiając krótkie, szybkie kroki o wiele szybciej spalamy kalorie.
- Przy zadyszce zwolnij.
- Nie przesadź już pierwszego dnia, bo się zniechęcisz.
- Umawiaj się z kimś na wspólny marsz, bo to ułatwia pokonanie własnego lenistwa.
- Wykorzystaj do maszerowania każdą okazję - wyjście na zakupy, powrót z pracy, wyjście z psem, itd.
- Pamiętaj o odpowiednim stroju i wygodnym obuwiu.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy