Facet księcioseksualny - koniec z drwalami, teraz czas na królewiczów

Po długich namowach zapuściłeś wreszcie brodę, wybrałeś się do barbera i kupiłeś flanelową koszulę w kratę? Przykro nam, gdyż najprawdopodobniej moda na drwali ustąpi wkrótce miejsca tej na księcioseksualnych mężczyzn.

Nie tak dawno, bo pod koniec 2014 roku opisywaliśmy trend lumbersexual. Jego założenia były proste - znów liczyła się prawdziwa męskość, którą podkreślał ubiór przypominający stylówkę drwali. Zarost (właściwie im dłuższy tym lepszy), sprane jeansy, wspominana już kraciasta koszula, ciężkie buty. Nic dziwnego, że trend ten tak bardzo spodobał się facetom, gdyż w wielu przypadkach nie wymagał od nich żadnej ingerencji w ich normalny wygląd. Do tego, liczyła się w nim w pewnym stopniu także niedbałość.

Niestety, projektanci prezentujący swoje kolekcje na Paryskim Męskim Tygodniu Mody postanowili odciąć się od wciąż obowiązujących trendów i zaprezentowali coś "nowego". Nie bez przyczyny słowo to umieściliśmy w cudzysłowie.

Reklama

Szykujcie się na powrót tego, co modne było ponad... 200 lat temu. Francuscy kreatorzy mody jak jeden mąż w swoich stylizacjach nawiązali do dworskich wzorców. Dali tym samym sygnał, że mężczyzna A.D. 2016 ma być elegancki i swoim wyglądem powinien przypominać księcia, a nie parobka spędzającego z siekierą całe dnie w lesie.

Na wybiegu królowały więc bogato zdobione marynarki wyglądające niczym muzealne eksponaty. Ciemne aksamity, złote zdobienia - przypomnijcie sobie dowolny film kostiumowy, którego akcja rozgrywała się w XVIII lub XIX w., gdyż wkrótce możecie poczuć presję, aby wyglądać tak, jak występujące w nim postacie męskie.

Projektanci, na czele ze słynnym domem mody Balmain, nie pozostawiają nam zbyt dużego wyboru w kwestii "odzienia wierzchniego". Jednakże w kwestii fryzur styl księcioseksualny nie jest aż tak jednolity. W połączeniu z bogatymi w ozdoby marynarkami sprawdzą się zarówno barberskie, jak i "żołnierskie" klasyki.

Ba! Do nowego trendu wpiszą się nawet grzywki "na Biebera", co akurat nie jest szczególnie pozytywną wiadomością. Podobnie jak to, że z twarzy będą musiały zniknąć brody.

Książęce szaty będą też musiały łączyć się z królewskimi manierami i przywiązywaniem uwagi do najdrobniejszych szczegółów. Koniec z lumberseksualnym luzem. Ten rodzaj męskości będzie od was wymagał spędzania dodatkowego czasu przed lustrem.

Póki za oknem śnieg, a termometry wskazują temperatury w okolicach 0 nie musicie się niczym przejmować. No może poza tym, że na wiosnę wasze partnerki mogą oczekiwać tego, że zamienicie się w książęta. Pechowcy będą musieli pomyśleć nawet o białym koniu...

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: moda
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy