​Czy duet Dolce & Gabbana trafi do więzienia?

Włoscy projektanci Domenico Dolce i Stefano Gabbana staną 3 grudnia przed sądem. Powód? W latach 2004-2005 mieli ukryć przed fiskusem 416 mln euro. Twórcom rozpoznawanej na całym świecie marki grozi kara trzech lat więzienia lub grzywna w wysokości 1 mln euro.

Sprawa ciągnie się za włoskimi krawcami już od kilku lat. Dotyczy sprzedaży marek Dolce & Gabbana i D&G firmie Gado, której siedziba jest w Luksemburgu i która należy do projektantów. Stworzyli ją, by nie płacić we Włoszech wysokich podatków.

Projektanci odstąpili prawa do swojej firmy za 360 mln euro - to kwota znacznie poniżej rzeczywistej wartości rynkowej. Na skutek zaniżenia ceny do włoskiego Urzędu Skarbowego trafiło mniej pieniędzy z podatku.

W kwietniu 2011 roku sąd niższej instancji oddalił zarzuty postawione Domenico Dolce i Stefano Gabbana. Mediolański prokurator złożył jednak odwołanie i w listopadzie ubiegłego roku Sąd Najwyższy unieważnił tę decyzję.

Sprawa wróciła na wokandę. Najbliższa rozprawa z udziałem projektantów odbędzie się 3 grudnia. Oskarżonym grozi kara trzech lat więzienia lub grzywna w wysokości 1 mln euro.

Na niekorzyść projektantów działa fakt, że we Włoszech w ostatnich latach wyraźnie zaostrzono regulacje dotyczące płacenia podatków

Reklama
PAP life
Dowiedz się więcej na temat: fiskus | projektanci
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy