Autonomiczny Renault EZ-Go przyjechał do Warszawy

Każdy mówi o elektromobilności, każdy chwali się swoimi e-pomysłami. Renault idzie jednak dalej i prezentuje kompleksowe rozwiązanie autonomicznych pojazdów wspierających transport publiczny. Testowe kursy koncepcyjnego jeszcze EZ-GO odbyły się na placu Defilad w Warszawie przy okazji finału konkursu „Renault Easy City. Design the Future”. Jedni przyglądali się z niedowierzaniem, inni z zachwytu bili brawo. A kiedy przyszłość stanie się teraźniejszością?

Jak twierdzi Vincent Carré, dyrektor w grupie Renault odpowiedzialny za samochody elektryczne i nową mobilność - już niebawem. - Pojazdy już mamy, technologię również, teraz czas na testy i zmianę przepisów - powiedział Carré w rozmowie z Interią. Jego zdaniem, podstawowym problemem są na razie przepisy, które nie nadążają za rozwojem technologicznym i zakazują poruszania się autonomicznym pojazdom po drogach publicznych.

Renault EZ-GO jest jednocześnie pojazdem i usługą. Został zaprojektowany do indywidualnego przewozu lub transportu małych grup. Jest alternatywą dla prywatnych samochodów oraz dla zbiorowego transportu publicznego, metra lub autobusu, ponieważ łączy w sobie elastyczność i komfort transportu indywidualnego ze skutecznością i bezpieczeństwem transportu publicznego.

Dzięki innowacyjnej architekturze i konstrukcji, przypominającej przeszklony kokon, pojazd zwiększa do maksimum pole widzenia czujników systemu autonomicznego, a także doskonale doświetla kabinę światłem wpadającym do wnętrza przez panoramiczny szklany dach. Stosunkowo niewielka wysokość tego pojazdu-robota nie zasłania pieszym miejskich pejzaży. Po podłączeniu do stacji wynajmu, pojazd wysuwa szeroką platformę wejściową z poręczą, dzięki której zarówno osoby pełnosprawne, jak i te poruszające się na wózkach inwalidzkich, mogą łatwo wsiadać i wysiadać.

Renault EZ-GO jest pojazdem autonomicznym czwartego poziomu. Oznacza to, że może kontrolować odległość od samochodu jadącego z przodu, jechać po swoim pasie ruchu lub go zmieniać oraz samodzielnie skręcać na skrzyżowaniach. Jest również w stanie zapewnić bezpieczeństwo w przypadku nieprzewidzianych zdarzeń w jego otoczeniu, samodzielnie lub łącząc się z centrum kontroli.

Po co to komu

Renault przekonuje, że kilkuosobowe pojazdy typu EZ-GO to idealne uzupełnienie dla samochodów prywatnych. Będą się one poruszały po dowolnie wybranej trasie, ale podczas jazdy będą mogły do niego dosiadać się pasażerowie. I właśnie idea współdzielenia jest w tym projekcie kluczowa. Jak pokazują badania, obecnie w miastach mieszka już 54 proc. ludności. W 2050 r. wskaźnik ten wzrośnie do 75 proc. Dlatego trzeba zrobić wszystko, by nauczyć się lepiej wykorzystywać samochody. Renault stawia na współdzielenie. Ale nie wszędzie.

Jak przekonuje Vincent Carré, EZ-GO to dopiero początek. W ramach całej rodziny pojawi się EZ-PRO, czyli pojazd dostawczy oraz EZ-ULTIMO - wersja biznesowa, zaprezentowana już podczas Targów w Paryżu. Uzupełnieniem całej idei transportu opartego na dzieleniu będą punkty przesiadkowe oraz węzły komunikacyjne ułatwiające korzystanie z pojazdów.

I właśnie EZ-GO było pretekstem do zorganizowania przez Renault konkursu na miejsce przesiadkowe z infrastrukturą dla elektrycznego i w pełni autonomicznego pojazdu. Liczył się pomysł, wkomponowanie takiego miejsca w tkankę miejską oraz zaplanowanie przestrzeni, by była jak najbardziej przyjazna ludziom. Prace oceniało jury złożone m.in. z planistów, architektów oraz projektantów. Efekty podziwiali nie tylko warszawiacy, ale także ambasadorki marki Renault - Anna Dereszowska, Olga Frycz i Katarzyna Glinka, które z nieukrywaną przyjemnością wsiadły na krótką przejażdżkę do EZ-GO.

.
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy