Zwykłe zapalniczki odchodzą do lamusa. Teraz modne jest to!

Mówiąc "chińszczyzna", rzadko mamy na myśli rzecz dobrej jakości. Jednak Chiny to nie tylko najtańsza masówka - to także tysiące sprytnych gadżetów, jakie wymyślane są każdego dnia przez konkurujących ze sobą producentów. Ostatnio furorę na Facebooku robi filmik, demonstrujący asortyment chińskich zapalniczek. Czyżby tradycyjne metody na odpalanie "dymka" odchodziły do lamusa?

To już nie te czasy, gdy byle zapalniczka w kształcie rewolweru wystarczyła, by zrobić furorę. Teraz trzeba się postarać o wiele, wiele bardziej, by zaskoczyć potencjalnego konsumenta, który przecież widział już wszystko.

Ale czy naprawdę? Zobaczcie film, który udowadnia, że papierosa/cygaro/skręta, można odpalić używając chociażby:

- minibutelki coli

- samochodowego pilota

- miniaturowego sedesu

- atrapy smartfona

- naręcznego zegarka

- fidget spinnera

- kombinerek

- gaśnicy

- czajnika

- suszarki

- garnka

- monety

- żelazka

- malutkiej butli z gazem

I wielu, wielu innych gadżetów, które musicie rozszyfrować już sami.  Po tym filmie nawet niepalący mogą odczuć silną potrzebę posiadania zapalniczki...

Reklama
facebook.com
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy