​Wazuma GT: Sportowa fura i motocykl w jednym

Z przodu wygląda niczym kilkusetkonna bestia, która po drodze zgubiła... cały tył wraz z zawieszeniem. Z tyłu przypomina przerośnięty motocykl. Wazuma GT w mig stanie się waszym motoryzacyjnym marzeniem.

Francuzi z firmy Lazareth to chyba największe świry w branży. Ich projekty albo przypominają motocykle rodem z Mad Maksa, albo... skrzyżowanie Jaguara z jednośladem. Ten ostatni, czyli rzeczona Wazuma GT, ma szansę spodobać się nawet tym, którzy wcześniej na podobne eksperymenty nie chcieli nawet patrzeć.

O Wazumie GT najbliżej do sportowego kabrioletu. Zgadzają się brak dachu i przestrzeni na jakiekolwiek bagaże (do środka co najwyżej zmieści się niewielka torebka ślicznotki, którą zechcecie ze sobą zabrać na przejażdżkę tym cackiem).

Reklama

Dzieło inżynierów z Lazareth może się również pochwalić niezłymi parametrami technicznymi. Czterolitrowy silnik V8 o mocy 375 koni mechanicznych jest w stanie rozpędzić ważący niecałą tonę pojazd do naprawdę sporych prędkości.

Na tę chwilę nie jest znana cena, którą przyjdzie nam zapłacić za to cacko. Jedno jest pewne - zbyt wielu takich "samochodów" na ulicach raczej nie zobaczymy...

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy