Nowy aston martin vantage. Luksusowy przedmiot pożądania

Astonem Martinem jeździł kiedyś sam James Bond. Ale wcale nie musisz pracować w służbie jej królewskiej mości, aby zasiąść za kierownicą najnowszego modelu tej brytyjskiej firmy. Wystarczy głęboko sięgnąć do kieszeni. I liczyć na łut szczęścia...

Aston Martin zaprezentował nowy model V12 Vantage Roadster w wersji 2013. Samochód kosztuje - bagatela! - 150 tys. brytyjskich funtów. Nie każdy jednak będzie mógł stać się jego dumnym posiadaczem. Firma planuje wyprodukowanie zaledwie 101 sztuk tej usportowionej bestii. Możliwe, że większość z tej krótkiej serii trafi do stałych klientów marki, którzy będą mieli pierwszeństwo przy zakupie Vantage Roadstera.

Model ma 6-litrowy silnik V12 o mocy 517 KM i maksymalnym momencie obrotowym 570 Nm. Sprint od 0 do 100 km/h zajmuje mu 4,5 s, a samochód rozpędza się maksymalnie do 305 km/h.

Reklama

Osiągi silnika zależą od wybranego przez kierowcę trybu jazdy. Standardowe ustawienie "Normal" przydaje się podczas codziennej eksploatacji. Tryb "Sport" pozwala poszaleć.

Nowy Aston ma przeprojektowane zawieszenie z dopracowanymi amortyzatorami i sprężynami z tyłu. Wokiełznaniu potężnego auta pomagają duże, 19-calowe obręcze aluminiowe z oponami Pirelli P Zero Corsa.

Aby obniżyć masę całkowitą auta, w jego nadwoziu zastosowano wiele elementów wykonanych z włókna węglowego, m.in. przedni spoiler, tylny dyfuzor czy obudowy lusterek zewnętrznych. 




PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Aston Martin | James Bond | seria limitowana
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy