Maurice Lacroix - zegarek jedyny w swoim rodzaju

Dla wyróżnienia się zegarkiem, ich miłośnicy, oraz inne osoby zwracające uwagę na dekorację swojego nadgarstka, poszukują coraz to bardziej wyrafinowanych modeli czasomierzy. Wszystkim im, w sukurs idą działy kreacji prestiżowych manufaktur zegarkowych, prezentując coraz to nowsze rozwiązania i niespotykane dotąd wzory.

Takie nowości potrafią zaskoczyć nawet przyzwyczajonych do niespodzianek  branżowych specjalistów. Niezwykłym i zaskakującym modelem zegarka jest na pewno Maurice Lacroix Masterpiece Mysterieuse.

Pokazany po raz pierwszy na targach Baselworld 2013 w Bazylei model  marki Maurice Lacroix - Masterpiece Seconde Mysterieuse, jest jak mówi sama jego nazwa bardzo tajemniczy. Zupełnie niespotykany dotąd system wskazań upływających sekund, zadziwił wszystkich zegarkomaniaków. Co więcej, do tej pory producent nie wyjawił konstrukcji tegoż modułu i jak nieoficjalnie wiadomo nie przedstawi jej także w czasie tegorocznych targów w Bazylei.

Reklama

Jest to o tyle ciekawe, że w tym roku, marka Maurice Lacroix zaprezentowała kolejną wersję tego modelu - Masterpiece Mystery Seconds. Nie skupiając się na innych detalach wyglądu, czy mechanizmu zegarków, warto napisać kilka o tajemniczej konstrukcji wskazania sekund, której nie można w żaden sposób podejrzeć na zdjęciach, czy też, w od niedawana obecnych na rynku produktach, oraz o jego mechanizmie.

W jaki sposób wymuszany jest tak nietypowy ruch?

Pewnie nikt z zastanawiających się nad rozwiązaniem tego modułu zegarka, nawet nie bierze pod uwagę możliwości wplecenia do zegarmistrzostwa Maurice Lacroix magii, którą sugeruje nazwa modelu. Choć tak ukierunkowuje nas producent, to jednak czysta mechanika, do której także on często się on odwołuje, zdecydowanie lepiej do nas przemawia. Patrząc na zegarek, wydaje się, że to wskazówka wędruje po białej płaszczyźnie dysku sekundowego. Do takiego przekonania skłaniają także  nieruchome, widoczne na dysku oznaczenia sekund.

Pewnie ze względu na działające w podobny sposób zabawki dla dzieci, w pierwszym momencie na myśl przychodzi nam rozwiązanie z magnesem trwałym. Jednak pola magnetyczne, przez zegarmistrzów zwykle są omijane z daleka, a do tego rozwiązanie z użyciem magnesu pewnie nie byłoby w swoim działaniu perfekcyjne. Czy jednak jest tak na pewno?

Producent nie podaje żadnych szczegółów konstrukcyjnych rozwiązania, ani nawet żadnej ogólnej jego idei, wręcz z premedytacją skrywając detale tegoż modułu.

Śledztwo graniczące ze szpiegostwem!

Na niektórych zdjęciach i klatkach filmowych, widać wyraźnie, że  znaczniki cyfrowe powodują powstanie cieni na płaszczyźnie dysku, a to oznacza, że oznaczenia są naniesione na powierzchni szkła powyżej, a nie na samym dysku. Można także zaobserwować, że oś zmieniającej swe położenie wskazówki sekundowej przemieszcza się po linii okręgu.

Sugestia rozwiązania

Nie próbując stwierdzać jednoznacznie w jaki sposób rozwiązano moduł sekundnika, poniżej przedstawiamy przykładowo, jedną z możliwych hipotetycznych wersji jego konstrukcji. Szkic rozwiązania znajduje się na poniższym rysunku.

Na osi sekundowej (1) osadzony jest dysk sekundowy (2), w którego szkielecie jest wykonane gniazdo łożyska dla osi "magicznej" wskazówki (3). Do szkieletu przymocowana jest także ozdobna, biała płyta dekoracyjna (4). Oś na której z jednaj strony znajduje się "magiczna" wskazówka (5), z drugiej jest zwieńczona zębnikiem (6). Zębnik wskazówki współpracuje z nieruchomym wieńcem zębatym (7) związanym z płytą główną zegarka (8). 

Dzięki odpowiedniemu doborowi przełożenia, przy pełnym obrocie osi sekundowej (1 minuta), następuje dwukrotny obrót zębnika, oraz związanej z nim osi "magicznej" wskazówki. Rozwiązanie takie wydaje się dość proste, ale dla jego perfekcyjnego działania i nie zakłócania pracy mechanizmu zegarka, na pewno niezbędne byłoby co najmniej, zastosowanie przeciwwagi dla mocowanego do dysku modułu "magicznej" wskazówki.

Wydająca się dość prostą, zasada konstrukcji magicznej wskazówki, daje doskonały efekt wizualny i jest rozwiązaniem unikatowym, indywidualnym i po raz pierwszy zastosowanym przez markę Maurice Lacroix. Prostota rozwiązanie, przy niezwykłym efekcie wizualnym może tylko powodować jeszcze większy podziw dla konstruktorów zegarka. Pierwsza edycja zegarków Masterpiece Seconde Mysterieuse zapewne znalazła już swoich nabywców, ale jak wspomniano powyżej, na targach Baselworld 2014 Maurice Lacroix zaprezentowała kolejne edycje tegoż modelu, co zapewne ucieszy potencjalnych kolejnych chętnych do ich nabycia. Podobnie jak w roku ubiegłym zaoferowane zostaną dwie serie limitowanych zegarków, po 125 sztuk w każdej z nich.

Władysław Meller

e-zegarki.info.pl

INTERIA.PL/materiały prasowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy