Dlaczego warto odkryć w sobie psychopatę?

Bezwzględność, odwaga, pewność siebie, opanowanie - to cechy typowe dla psychopatów - przyznaje dr Kevin Dutton. Jak zauważa, są one charakterystyczne dla osób skazanych na sukces, o czym przekonuje w książce "Odkryj w sobie psychopatę i osiągnij sukces".

Za pośrednictwem swoich książek chcesz zmienić nasz sposób postrzegania psychopatów?

Kevin Dutton: Kiedy większość z nas słyszy słowo psychopata, pierwsze skojarzenia, jakie przychodzą im do głowy to Hannibal Lecter czy Ted Bundy. Kiedy psychologowie, tacy jak ja, przyglądają się osobowościom psychopatycznym, staramy się odróżnić pewne indywidua, na charakter których składa się konstelacja pewnych określonych cech, tj.: odwaga, bezwzględność, pewność siebie, urok osobisty, charyzma, stalowe nerwy, opanowanie i oczywiście bardzo charakterystyczny brak lub bardzo niski poziom empatii. Poszczególne z tych cech same w sobie nie stanowią problemu, co więcej, są bardzo potrzebne, wręcz pożądane. Kluczem jest ich zestawienie, wyśrubowanie i kontekst czy też sytuacja, w jakich nam służą. Podkreślę, że pewne zawody wymagają określonych cech, bez których ich wykonywanie byłoby niemożliwe. Za sprawą książki chcę pokazać, czym w istocie jest osobowość psychopatyczna, a nie to, czym nam się wydaje, że jest.

W książce "Odkryj w sobie psychopatę i osiągnij sukces" używasz określenia dobry psychopata. Kim jest dobry psychopata?

Reklama

- Dobry psychopata to osoba, która wykorzystuje cechy typowe dla osobowości psychopatycznej dla dobra społeczeństwa, a nie dla swoich korzyści. Wyobraź sobie, że masz wszelkie kwalifikacje do tego, aby być świetnym neurochirurgiem, ale nie potrafisz odciąć się emocjonalnie od pacjentów, których operujesz. Nieważne, jak doskonała jesteś technicznie, nie będziesz dobrym chirurgiem. Albo masz zadatki na świetnego prawnika, jednocześnie odczuwasz wręcz paraliżujący strach przed publicznymi przemowami i byciu w centrum uwagi. Albo masz niezwykle biegły, analityczny umysł, potrafisz opracowywać świetne strategie, jednak nie posiadasz takich cech jak bezwzględność, nie potrafisz działać pod presją i zachować zimnej krwi. Brakuje ci odwagi, aby zaryzykować.

Przyjrzyjmy się jeszcze raz tym cechom: bezwzględności, odwadze, pewności siebie, opanowaniu i pewnej emocjonalnej obojętności - to główne cechy typowe dla psychopatów. Same w sobie, jak widzisz, nie są złe, ponieważ pomagają nam osiągnąć sukces. Jednak, jeśli wykorzystamy je wszystkie w niewłaściwym kontekście, wtedy mogą stać się toksyczne.

Co zatem stanowi linię, tę, jak się domyślam, cienką granicę między dobrym, a złym psychopatą?

- Popatrzmy na Rogera Federera, on jest sportowym psychopatą. Jest absolutnie bezwzględny na korcie. Gdyby w ten sam sposób zachowywał się w życiu codziennym, z taką bezwzględnością traktowałby swoich przeciwników znajdowałby się nie na korcie a w sądzie. Zatem na sportowej arenie Federer zachowuje się jak sportowy psychopata, ale poza nią, poza pewnym określonym kontekstem, jego zachowanie, charakter, osobowość mogłyby być toksyczne.

Przeprowadzałem kiedyś wywiad z jednym z najgorszych psychopatów, zabił pięć albo sześć kobiet, przebywał w zakładzie zamkniętym o zaostrzonym rygorze. Postać przerażająca, bezwzględna, a z drugiej strony niezwykle inteligentna, błyskotliwa. W trakcie rozmowy powiedziałem mu o mojej teorii stołu do miksowania, na którym umieszczone są różne suwaki odnoszące się do poszczególnych cech charakteru. Możemy je przesuwać w górę i w dół, tworząc pewien rys charakteru i osobowości. Zastanowił się nad tym chwilę i zapytał mnie: "Kevin, czy to oznacza, że nie jestem złym człowiekiem, mam po prostu zbyt wiele cech, które osobno są niezwykle pożądane, jednak w moim przypadku doprowadziły do rozwinięcia się tak skrajnej osobowości?" Choć musiałem go wyprowadzić z błędu, jego sposób myślenia był właściwy.

Zatem dobry psychopata posiada jedną cenną umiejętność - potrafi regulować, albo wyłączać pewne cechy w zależności od sytuacji, w jakiej się znajdzie?

- Dokładnie tak. W zależności od kontekstu, od sytuacji, dobry psychopata potrafi panować nad swoimi cechami i zachowaniami.

Pewność siebie jest tą cechą, która leży u podstaw osobowości dobrego psychopaty?

- Dobrzy psychopaci nie przejmują się tym, co powiedzą lub pomyślą o nim inni. Jeśli jesteś niezwykle wyczulony na to, co inni powiedzą, istnieje duże prawdopodobieństwo, że brakuje ci pewności siebie. Psychopaci niczego się nie boją, a przede wszystkim nie boją się ryzyka.

Czy zatem sukces psychopatów opiera się właśnie na tej odwadze?

- W przypadku psychopatów emocje nie biorą góry nad działaniem. Podam pewien przykład. Kilka lat temu przeprowadzono badanie. Przyglądano się osobom na wakacjach, które miały wejść do zimnej wody. Zaobserwowano dwa typy ludzi, jedni dzielnie zanurzali się w zimnej wodzie, inni wchodzili do niej stopniowo, stale się nią ochlapując. Badacze chcieli się dowiedzieć, przedstawiciel której grupy odczuwały większy dyskomfort wywołany zimnem. Okazało się, że większy dyskomfort, trwający dłużej, odczuwały osoby, które powoli zanurzały się w wodzie, a nie te, które od razu do niej wskakiwały. Wynika to z tego, że w swojej świadomości ci wolniejsi potęgowali to uczucie zimna.

Wyniki tego badania mają idealne przełożenie na nasze życie. Wyobraź sobie, że musisz podnieść telefon i przekazać komuś złą wiadomość. W takich sytuacjach większość osób przyjmie postawę osób ochlapujących się wodą, będą zwlekać i odkładać to, co mają zrobić. Na koniec dnia i tak będą musieli tę czynność wykonać i się z nią zmierzyć.

Czyli psychopaci myślą o celu, jaki mają osiągnąć, a nie o drodze, którą muszą przebyć, żeby go osiągnąć?

- Zgadza się. Każde "emocjonalne ochlapanie się" jakie wykonujesz, sprawia, że czynność wydaje się bardziej bolesna, trudniejsza. W książce zalecam przyjęcie pewnej strategii na najbliższy miesiąc - każdą zaplanowaną rzecz, jaką masz do zrobienia, rób od razu.

Tytuł twojej najnowszej książki wskazuje, że psychopaci są skazani na sukces. A co z porażką, psychopaci o niej nie myślą czy potrafią sobie z nią radzić?

- Znów odniosę się do sportowców. Mistrzowie nigdy nie podeszliby do rywalizacji, myśląc: "co, jeśli przegram". Są zaprogramowani na wygraną, nie dopuszczają do siebie myśli o porażce. Jak tylko zaczniesz myśleć o przegranej, albo jej konsekwencjach, to wywołuje negatywne myśli, które mogą cię rozproszyć. Nagle włącza się cała lawina wątpliwości, które w efekcie zaburzają pewność siebie. A nawet, jeśli taka porażka ma miejsce, psychopaci potrafią sobie świetnie z nią radzić. Analizują ją, wyciągają z niej wnioski, ale nigdy jej nie rozpamiętują. Idą dalej.


Kevin Dutton - doktor psychologii społecznej, badacz w Department of Experimental Psychology na Uniwersytecie w Oksfordzie. Autor licznych publikacji naukowych. Jego kolejna książka "Odkryj w sobie psychopatę i osiągnij sukces" ukazała się w Polsce nakładem wydawnictwa Muza S.A.

Rozmawiała Monika Dzwonnik

PAP life
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy