Czytanie jest męskie: "Na granicy światów"

Uzależniony od adrenaliny, hazardu i szybkich kobiet bogacz pewnej nocy ratuje w parku przed atakiem oprycha młodą uzdrowicielkę. Chwilę później wszystko w życiu się zmienia. Jego i jej.

Jeremy Chopar jest miliarderem. Balansując przez lata na granicy ryzyka stworzył istne imperium - wielką firmę developerską, działającą z powodzeniem w wielu zakątkach świata, także w Polsce. Z gry chce go wyeliminować nieuczciwy konkurent, który nie cofnie się przed niczym, żeby dopiąć swego.

Szpiedzy w firmie, brudna polityka, przekręty podstawionych urzędników, nagłe trudności w negocjacjach z bankami powodują, że biznes Chopara może zbankrutować, a on sam stracić majątek i misternie budowaną latami pozycję społeczną.

Pewnej nocy przypadkowo ratuje w parku we Florencji Monique. Tajemnicza dziewczyna, uzdrowicielka odsłania przed nim zupełnie inną rzeczywistość. Pokazuje, że bez rozwoju duchowego człowiek nigdy nie będzie spełniony, chociażby pławił się w luksusie. Dowodzi też, że nie zawsze podejmujemy dobre decyzje, kierując się wyłącznie logiką i doświadczeniem.

Reklama

Ukrywający się pod pseudonimem Adam Zaremba-Śmietański stworzył mieszankę romansu (przyznam bez bicia - nie przepadam) z powieścią sensacyjną, w której wielki, lecz przyziemny, biznes miesza się ze sferą duchową.

Na tytułowej granicy światów spotykają się bohaterowie powieści. Symbolizujący materializm, uzależniony od adrenaliny pasjonat życia na pełnych obrotach Jeremy i uduchowiona uzdrowicielka Monique. Przypadkowe spotkanie na zawsze odmienia ich życie.

Intrygująca jest postać samego Adama Ablera, czyli Adama Zaremby-Śmietańskiego. Nie jest pisarzem, tylko przedsiębiorcą. Dzieciństwo spędził w Ghanie, w otoczeniu pełniącego rolę ogrodnika...miejscowego czarownika. Jest prezesem dużej firmy developerskiej, obecnie realizuje misję utworzenia unikatowego w skali Europy Środkowej kompleksu szpitalno-medycznego w Katowicach.  

Chociaż "Na granicy światów" nie jest książką z mojej bajki, to skłamałbym pisząc, że nudziłem się jak mops przy jej lekturze. Autor stawia kilka ważnych pytań, które warto przemyśleć i - być może - przewartościować swoje życie tak, jak zrobił to Chopar. Uchyla też drzwi do wielkiego biznesu, który znakomicie zna z autopsji.

***

Czytanie jest męskie to stały cykl serwisu Facet. Pojawią się w nim wybrane książki, które warto przeczytać. Będą kryminały, thrillery, horrory, będzie też literatura faktu, biografie i lżejsze klimaty. Czasem, jak przystało na prawdziwego faceta, nawet się wzruszymy.

Wpadła ci w ręce ciekawa książka i chcesz ją polecić? Napisz do mnie (dariusz.jaron@firma.interia.pl)  albo tweetnij (https://twitter.com/DarekJaron).

Darek Jaroń

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy