"Pracuj i inwestuj" - radzi najbogatszy człowiek świata

Meksykański biznesmen i magnat telekomunikacyjny Carlos Slim , po raz kolejny zajął pierwsze miejsce w rankingu najbogatszych ludzi świata. Jego majątek oszacowano na 75,2 mld dolarów. Jego dewiza to "pracuj i inwestuj".

Slim nigdy nie zaznał biedy. Urodził się w zamożnym domu, jego ojciec, Libańczyk z pochodzenia, zajmował się handlem tekstyliami. Smykałkę do interesów odziedziczył po nim. W dzieciństwie nauczył się jak należy prowadzić biznes. Zaczął inwestować, kiedy miał 12 lat. Już wtedy interesowała go giełda. Pierwsze konto oszczędnościowe założył zanim jeszcze urosły mu wąsy.

Jego nazwisko jest znane wszystkim Meksykańczykom. W swoim imperium zatrudnia 250 tys. ludzi. Jest jednym z najważniejszych graczy na krajowym i światowym rynku. "Bogactwo powinno być ciągle reinwestowane, by się pomnażać. Owocem bogactwa jest przychód" - powiedział miliarder. A na ten ostatni Slim nie może narzekać...

Reklama

Do Meksykanina należy ponad 200 firm na całym świecie: sklepy, hotele, restauracje, banki, firmy ubezpieczeniowe, budowlane, telekomunikacyjne, między innymi TELMEX, główna firma telekomunikacyjna w Meksyku czy America Movil - jedna z największych firm telekomunikacyjnych w Ameryce Południowej, linia lotnicza i wiele innych. "Kiedy zaczynasz inwestować w jakiś biznes, powinieneś się na nim znać. Potem polegasz już na liczbach, które mówią ci czy wszystko idzie dobrze czy nie. Porównujesz swoje wyniki z wynikami konkurencji. Po prostu czytasz z liczb" - przedstawia swoją receptę biznesu Slim.

Slim jest również miłośnikiem i kolekcjonerem sztuki. W jego zbiorach znajdują się dzieła światowej sławy artystów: El Greco, Pissarra, Moneta, Renoira. Założył własne muzeum, które zostało nazwane Soumaya na cześć jego zmarłej w 1999 roku żony. Jest To pierwsze muzeum w Meksyku, gdzie prezentowane się dzieła artystów spoza latynoskiego kręgu kulturowego.

Od czterdziestu lat mieszka w tym samym domu. Jego ulubione miejsce to ogród, tam najczęściej odpoczywa. Ma sześcioro dzieci i siedemnaście wnucząt. Jest wielkim fanem sportu, szczególnie baseballu.

W Ameryce Południowej znany jest powszechnie z działalności charytatywnej. W 2011 z pomocy Fundacji Carlosa Slima skorzystało prawie 30 milionów ludzi. "Nie należy szukać poklasku, kiedy się coś robi. Należy skupić się na tym, żeby robić to jak najlepiej, wtedy osiąga się pełną satysfakcję" - wyznał najbogatszy człowiek na świecie.

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: najbogatszy człowiek świata | majątek | milioner
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy