Nic tak nie cieszy jak emerytura

Szansa na dokształcanie się, nowe znajomości, uwolnienie się od porannego wstawania i poleceń przełożonych - to dla wielu seniorów największe zalety emerytury.

Badacze z sopockiego wydziału SWPS przekonują, że jej przebieg zależy od nastawienia i sposobu postrzegania skutków zakończenia pracy zawodowej. Psycholog Edyta Bonk z Zakładu Psychologii Wspomagania Rozwoju w sopockim wydziale Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej sprawdziła, jak osoby po 60. roku życia funkcjonują na poziomie psychologicznym i jakie mają nastawienie do emerytury.

Wszystko zależy od nastawienia

- Emerytura to szczególny czas w okresie późnej dorosłości, który może poprawiać samopoczucie psychiczne i zwiększyć zadowolenie z życia. Wszystko zależy jednak od nastawienia i tego, czy postrzegany jest on przez seniorów jako okres wielu korzyści i możliwości czy raczej czas negatywnych konsekwencji psychicznych. Ta druga postawa obniża poziom satysfakcji z życia i sprzyja negatywnemu samopoczuciu - wyjaśnia badaczka.

Badania pokazują, że postrzeganie emerytury przez pryzmat korzyści związanych z nowymi możliwościami, takimi jak czas na dokształcenie się czy rozszerzenie kontaktów społecznych wpływa na większy poziom zadowolenia z życia. Postrzeganie emerytury w kategoriach korzyści z zakończenia pracy zawodowej, czyli uwolnienia się od porannego wstawania czy poleceń przełożonego sprzyja zachowaniom zdrowotnym.

Reklama

Z wiekiem wzrasta zadowolenie

Wielu seniorom towarzyszy jednak poczucie beznadziei. Jego obecność i nasilenie uzależnione jest jednak od indywidualnego nastawienia. Im bardziej osoby kończące pracę zawodową odczuwają konsekwencje psychiczne, tym mają gorsze samopoczucie psychiczne. Im bardziej senior czuje się niepotrzebny, niepewny przyszłości, im częściej towarzyszy mu przekonanie o utracie kontroli nad własnym życiem, tym gorsze jest jego samopoczucie psychiczne.

Tymczasem, jak przekonywała dr Zuzanna Toeplitz z Wydziału Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego podczas ubiegłorocznego Festiwalu Nauki w Warszawie, wiek nie ma wpływu na jakość życia.

- Czasami wraz z wiekiem obserwuje się wręcz wzrost zadowolenia, związany ze zmniejszeniem się oczekiwań wobec życia - zauważyła psycholożka.

Boimy się, że nie będzie nas na nic stać

Rozmaite badania pokazują, że Polacy coraz bardziej boją się starości. W 2004 roku obawiało się jej 59 proc. z nas, a w 2009 już 83 proc. Najwięcej obaw wśród przyszłych staruszków budzi sytuacja ekonomiczna. - Boimy się po prostu, że nie będzie nas na nic stać - wyjaśniała podczas Festiwalu Nauki dr Toeplitz.

Najczęściej, gdy myślimy o starości, mamy negatywne skojarzenia. Pokazały to badania przeprowadzone przez psycholog UW, na osobach między 23. a 26. rokiem życia. 95 proc. skojarzeń wymienionych przez badanych miało wydźwięk negatywny. Starość kojarzyła się m.in. z chorobą, brzydkim zapachem, zmarszczkami, brakiem samodzielności.

Nie rozgoryczenie, ale satysfakcja

- Powinniśmy zmienić sposób postrzegania seniorów w społeczeństwie - nakłania Edyta Bonk, która od lat pracuje z trójmiejskimi seniorami i naukowo zajmuje się psychologicznymi aspektami aktywnego starzenia się. Bonk tłumaczy, że emerytura nie musi być okresem rozgoryczenia i samotności, koncentrującym się na ograniczeniach i słabościach człowieka.

Może być czasem wielkiej satysfakcji z życia, wypełnionym aktywnością i pozytywnymi relacjami społecznymi. Sprzyjają temu wydłużenie się wieku życia i poprawa jego jakości.

Badanie przeprowadzono w grupie 86 uczestników Uniwersytetów Trzeciego Wieku w Sopocie i Gdańsku w latach 2006-2008 przy pomocy kwestionariusza.

PAP - Nauka w Polsce

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: emerytura | praca | strach | badanie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy