Expedycja IV Kongo już w trasie!

Stało się! Expedycja IV Kongo oficjalnie wyruszyła! Przed uczestnikami tysiące kilometrów do przebycia. Tegoroczna wyprawa pod każdym względem różni się od poprzednich projektów ekspedycji. Co czeka naszych śmiałków?

Demokratyczna Republika Konga - państwo w środkowej Afryce, nad Oceanem Atlantyckim. Była kolonia belgijska.  Na przestrzeni ostatnich lat arena wewnętrznych zamieszek, które momentami przeobrażały się w wojny domowe.

Tajemnicze terytorium, tak bardzo od nas odległe przestrzennie i kulturowo. Samo serce czarnego lądu. Cel wyprawy uczestników Expedycji IV Kongo.

Po wielu tygodniach intensywnych przygotowań, czwórka dzielnych uczestników wyruszyła dziś z zimowej stolicy Polski - Zakopanego. Przed nimi ponad 40 dni w drodze i przeszło 14 tysięcy kilometrów do pokonania, aby dotrzeć do upragnionego celu wyprawy. Trudy podróży, przejazd przez kraje potencjalnie niebezpieczne z perspektywy Europejczyka to nie lada wyzwanie i zarazem przygoda życia. Co ich czeka?

Reklama

Na pierwszym etapie podróży uczestnicy przemierzą samochodem terenowym Czechy, Austrię, Niemcy, Francję, Hiszpanię, Maroko, Mauretanię, Senegal.

Następnie przesiądą się w Dakarze (Senegal) do samolotu, którym wylądują w Kinszasie w Republice Demokratycznej Kongo.  Spędzą tam 10 dni - zwiedzając ten kraj za środek transportu mając motocykl. Drogę powrotną rozpoczną od odebrania pozostawionego w Dakarze samochodu, którym powrócą do Polski z niezliczoną ilością barwnych opowieści o zupełnie innym świecie.

Poprzednie ekspedycje odbyły się pod nazwami: Morze Czarne 2004, Mahrab 2006,  Sey Kraków-Pekin 2008. Tym razem jednym z głównych celów uczestników podróży będzie promocja Polski i polskości na trasie wyprawy.

Jakie przygody spotkają po drodze? Czy uda im się przewieźć śnieg z Kasprowego do Dakaru?


 

materiały prasowe
Dowiedz się więcej na temat: Demokratyczna Republika Konga | ekspedycja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama