CIEKAWOSTKI | Wtorek, 7 lipca 2020 (15:51)
Dziki Zachód, tyle że... w północnej części Nowej Zelandii. Tak w skrócie można opisać Mellonsfolly Ranch. Miasteczko wyciągnięte żywcem z westernu właśnie trafiło na sprzedaż i czeka na nowego nowego "szeryfa".
1 / 5
Mellonsfolly Ranch powstało w 2006 jako atrakcja turystyczna i swoisty hołd epoce podboju zachodniej części USA. Za tą jakże osobliwą inwestycją stoi nowozelandzki biznesmen i - prywatnie - wielki miłośnik westernów John Bedogni.
Źródło: East News