Znamy przyczyny kryzysu

Pracownicy Banku Anglii zaprojektowali model ekonomiczny, dzięki któremu wskazali "haircut" jako przyczynę kryzysu finansowego i znaleźli rozwiązanie zapobiegające jego powtórzeniu w przyszłości - podaje New Scientist.

Słowo "haircut" jest żargonowym określeniem oznaczającym obniżenie ceny aktywu (np. akcji lub obligacji) o pewien procent w stosunku do rzeczywistej wartości jaką osiąga on na rynku. "Haircut", czyli inaczej obcięcie wartości akcji, ma na celu amortyzację ewentualnego spadku wartości. Zastosowany przy danej transakcji "haircut" odzwierciedla więc poziom ryzyka.

Skomplikowane wyjaśnienia

"Haircut" jest szczególnie istotny w procesie udzielania pożyczek międzybankowych. Kiedy jeden bank udziela innemu kredytu, papiery wartościowe mogą być użyte jako zastaw - jeśli pożyczkobiorca nie zdoła spłacić kredytu, własność akcji przechodzi na pożyczkodawcę. Jeśli "haircut" wynosi 1 proc. (niskie ryzyko, np. dla obligacji państwowych), to papier wartościowy o rynkowej cenie 1000 złotych może być użyty jako zastaw dla pożyczki o wartości 990 złotych.

Kapitał nie przepływa

Podczas okresów wzrostu na giełdach "haircut" zazwyczaj ma wartość wahającą się od 1 do 10 proc. Pożyczki międzybankowe są łatwe do uzyskania, co może skłaniać banki do inwestowania pieniędzy w ryzykowne albo "toksyczne" przedsięwzięcia. Takie zachowanie banków można było obserwować przed wybuchem kryzysu w 2008 roku. Podczas kryzysu "haircut" osiąga nawet blisko 100 proc., co utrudnia pożyczki międzybankowe i może spowodować zahamowanie przepływu kapitału.

Odgórna regulacja

Andrew Haldane, Sujit Kapadia i Prasanna Gai, pracownicy Banku Anglii, podczas symulacji przeprowadzonych na modelu matematycznym, udowodnili, że jeśli "haircut" wynosi 20 proc., najprawdopodobniej nie dojdzie do przegrzania koniunktury. "Haircut" na poziomie 5 proc. zwiększa prawdopodobieństwo zapaści systemu finansowego dziesięciokrotnie.

- Innymi słowy, nieregulowany odgórnie "haircut" niesie ze sobą poważne ryzyko zapaści systemu - powiedział Haldane.

Zwiększenie rezerw

Według autorów raportu problem stał się bardziej poważny, od kiedy światowy system bankowy skoncentrował się wokół kilku największych banków. Podkreślają oni, że, aby zapobiec przyszłym kryzysom, "haircut" musi być regulowany odgórnie i utrzymywany na poziomie ponad 20 proc., a banki muszą dysponować większymi rezerwami płynnych aktywów nietracących na wartości (np. złota).

Analizę wyników badania opublikowano w "Journal of Monetary Economics".

PAP - Nauka w Polsce.

Reklama
INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy